Aby piana dobrze się ubiła pamiętaj, aby jajom "nic nie dolegało" - powinny być na pewno świeże. Oczywiście nie chodzi o to, by miały kilka dni - mogą być starsze, jednak nie przeterminowane.
To czy użyjesz miksera czy trzepaczki - nie ma większego znaczenia. W zasadzie nie ma to nawet żadnego znaczenia (niejeden kucharz więcej ma pary w ramionach niż kiepski mikser mocy...)
Jest kilka sztuczek, dzięki ktorym białka ubijają się szybciej, trwalej, możesz odwrócić miskę do góry dnem jeszcze po dłuższym czasie, a piana ani drgnie. Jedni powiedzą, że gdzie tam, że to taki efekt - trochę placebo - ale skoro działa, czemu by go nie wypróbować?
Następnym razem męcząc się z ubijaniem piany dodaj szczyptę soli. Sól sprawi, że ubite białka dłużej pozostaną... ubite.
Jeśli nie wierzysz w to, że sól nie nada słonego smaku Twojemu ciastu - zamiennie dodaj kilka kropel soku z cytryny - efekt będzie taki sam.
Bardzo ważne - miska, garnek czy jakiekolwiek inne naczynie w którym zamierzamy ubijać pianę musi byc czyste i suche. Sprawdźmy, czy nie ma w nim zbędnych okruchów albo wody. Koropelka tłuszczu na dnie też nam w ubijaniu nie pomoże.
Przy wybijaniu białek natomiast trzeba pamiętać o tym, aby dokładnie oddzielić żółtka - nawet odrobina żółtka może zepsuć całą zabawę.
To czy użyjesz miksera czy trzepaczki - nie ma większego znaczenia. W zasadzie nie ma to nawet żadnego znaczenia (niejeden kucharz więcej ma pary w ramionach niż kiepski mikser mocy...)
Jest kilka sztuczek, dzięki ktorym białka ubijają się szybciej, trwalej, możesz odwrócić miskę do góry dnem jeszcze po dłuższym czasie, a piana ani drgnie. Jedni powiedzą, że gdzie tam, że to taki efekt - trochę placebo - ale skoro działa, czemu by go nie wypróbować?
Następnym razem męcząc się z ubijaniem piany dodaj szczyptę soli. Sól sprawi, że ubite białka dłużej pozostaną... ubite.
Jeśli nie wierzysz w to, że sól nie nada słonego smaku Twojemu ciastu - zamiennie dodaj kilka kropel soku z cytryny - efekt będzie taki sam.
Bardzo ważne - miska, garnek czy jakiekolwiek inne naczynie w którym zamierzamy ubijać pianę musi byc czyste i suche. Sprawdźmy, czy nie ma w nim zbędnych okruchów albo wody. Koropelka tłuszczu na dnie też nam w ubijaniu nie pomoże.
Przy wybijaniu białek natomiast trzeba pamiętać o tym, aby dokładnie oddzielić żółtka - nawet odrobina żółtka może zepsuć całą zabawę.