Pojawiają się po deszczu, lubią ciepło i są smaczne. Niektóre mogą być też trujące… Większość z nas tylko tyle wie na ich temat. A szkoda, bo grzyby to naprawdę ciekawy składnik diety. Oczywiście – ponieważ faktycznie wśród nich są również te szkodliwe dla zdrowia a nawet życia, grzyby zbierać powinny tylko osoby, które dobrze się na nich znają. Pozostałe lepiej niech kupują je ze sprawdzonego źródła.
Dzięki białku nazywane są „leśnym mięsem”
Z pewnością mają wyjątkowy smak. Ale to nie jedyny walor grzybów leśnych. Zawierają bowiem, w zależności od gatunku, od 3 do 9 proc. łatwo przyswajalnego białka. Jego wartość odżywcza jest niższa niż tego obecnego w produktach pochodzenia zwierzęcego, jednak zdecydowanie wyższa niż tego znajdującego się w innych roślinach.
Mają mało kalorii, ale dużo błonnika
Owocniki (grzyby to owocniki grzybni – organizmu żyjącego przez wiele lat pod ziemią) są także całkiem dobrym źródłem witamin A i z grupy B. Zawierają też nieco witamin D, E, K i niewiele C oraz minerałów: żelaza, potasu, fosforu, wapnia, cynku, jodu, manganu, fluoru i miedzi. Znaleźć w nich można również odrobinę tłuszczu i cukrów.
Grzyby są niskokaloryczne, ponieważ mają w sobie dużo wody. 100 g świeżych leśnych skarbów to 40-50 kcal, ale po ususzeniu – 250 kcal. Zawierają też dużo błonnika, którego człowiek nie trawi. Daje on uczucie sytości, ale jednocześnie z jego powodu grzyby należą do produktów ciężkostrawnych. Nie powinny więc ich jadać dzieci (co najmniej do 10. roku życia), osoby w podeszłym wieku oraz chorzy, którzy muszą być na lekkostrawnej diecie. Natomiast dla wszystkich zdrowych mogą one być pożywnym składnikiem znakomicie urozmaicającym codzienny jadłospis.
Co smacznego zrobić z grzybów? evita0007 zaprasza na Karkówkę z kurkami i bambusema zbysiowa na aromatyczny Gulasz z grzybami
Można je przetwarzać na różne sposoby
Najwięcej wartości odżywczych mają świeże grzyby – można je gotować, dusić, piec, a nawet grillować. Jednak odpowiednio przetworzone nie tracą wszystkich swych zalet. Najprostszym sposobem ich przechowywania jest mrożenie (po wcześniejszym umyciu i dokładnym odsączeniu z wody) oraz suszenie w słabo nagrzanym piekarniku (około 500C) przy uchylonych drzwiczkach albo w suszarce do owoców i grzybów. Można je również zamarynować w zalewie octowej. Mało znane u nas jest kwaszenie owocników grzybni. Szkoda, gdyż – zwłaszcza dzięki temu stają się one dla nas lżej strawne (patrz przepis obok).
Jak marynować grzyby? Pyza oraz LIDZIA zdradzają swoje przepisy na grzybowe przetwory.
Przepisy Pyzy
możesz zobaczyć tutaj >>>
Przepis LIDZIA
możesz zobaczyć tutaj >>>
Kwaszenie grzybów
Oczyść grzyby, umyj i wrzuć do osolonego (łyżka soli na litr wody) wrzątku. Gotuj 3 minuty, odcedź i ostudź. Układaj warstwami w słojach, przesypując je solą i przyprawami (na 1 kg grzybów: 3 łyżki soli, kilka ziaren pieprzu, ziela angielskiego i 2 listki laurowe). Słoje przykryj szczelnie płócienną ściereczką. Po kilku dniach sok powinien przykryć powierzchnię grzybów, wówczas potrawa jest gotowa do jedzenia. Każdy rodzaj grzybów kwaś oddzielnie.
Vademecum grzybiarza
1. Nie zbieraj gatunków, których nie znasz.
2. Jeśli nie masz wprawy – bierz tylko grzyby rurkowe (spód kapelusza przypomina gąbkę), np. podgrzybki. Nie powodują śmiertelnych zatruć.
3. Nie wierz opiniom, że toksyczny grzyb jest gorzki (są też słodkie) lub ciemnieje po nadłamaniu (ciemnieją i jadalne podgrzybki, i trujące borowiki szatańskie). Nie jest także prawdą, że w czasie gotowania trujących okazów ciemnieje zanurzona w potrawie srebrna łyżeczka. Jej odcień zmienia się pod wpływem związków siarki, obecnych w grzybach jadalnych i niejadalnych.
4. Grzyby wkładaj do wiklinowego koszyka. W plastikowych siatkach, kubełkach zaparzają się, co rozpoczyna proces gnilny (jadalne okazy mogą się stać toksyczne).
5. Przetwarzaj grzyby jak najszybciej. Najlepiej zaraz po przyniesieniu ich do domu.
Źródło: Poradnik Domowy