Masełko które zrobimy sami wstawione do lodówki nie nadaje się do smarowania. Przechowywane w cieple szybko się psuje. Jest na to rada. Zaraz po ubiciu dodajemy do 200g masła dwie łyżki dobrej jakości oliwki, może to być oliwka smakowa (z papryką, truflami itp.), jeśli lubicie. Masło z oliwką miksujemy z dodatkiem szczypty soli. Dzięki temu nasze masełko jest ładnie smarowne i dłużej się przechowuje. Poza tym "miksełko" jest zdrowsze dzięki dodaniu oliwy.