Na początku dobrze jest dokładnie umyć ziarna w zimnej wodzie – możemy wykorzystać drobne sito i umyć ją pod bieżącą wodą lub kilka raz płukać kaszę w naczyniu po czym odsączyć wodę. Następnie wrzucamy ją na lekko posolony wrzątek (na każdą szklankę kaszy przypada 2,5 szklanki wody), najlepiej z dodatkiem łyżki masła. Niektórzy dosypują także niewielką ilość sproszkowanej witaminy C, która eliminuje gorycz i wszelkie zanieczyszczenia znajdujące się w zbożach.
Gotujemy pod przykryciem przez około 20 minut na małym ogniu. Nie mieszamy! Podobnie jak w przypadku gotowania ryżu między ziarenkami tworzą się kanaliki, którymi uchodzi gorące powietrze, dzięki czemu temperatura przy dnie reguluje się sama. Po 20 minutach sprawdzamy, czy wchłonęła płyn i jest już gotowa. Nie dolewamy wody, aby się nie rozgotowała ani też nie zostawiamy jej na ogniu dłużej, bo może się przypalić. Jeśli zauważymy, że po 20 minutach gotowania jest twardawa, możemy włożyć ją do piekarnika lub gotować na parze, aby doszła do sypkiej postaci. Można także garnek z kaszą owinąć w koc lub kołdrę i na okres jednej godziny odstawić w ciepłe miejsce, aby doszła do siebie. Gotowe!
Gotujemy pod przykryciem przez około 20 minut na małym ogniu. Nie mieszamy! Podobnie jak w przypadku gotowania ryżu między ziarenkami tworzą się kanaliki, którymi uchodzi gorące powietrze, dzięki czemu temperatura przy dnie reguluje się sama. Po 20 minutach sprawdzamy, czy wchłonęła płyn i jest już gotowa. Nie dolewamy wody, aby się nie rozgotowała ani też nie zostawiamy jej na ogniu dłużej, bo może się przypalić. Jeśli zauważymy, że po 20 minutach gotowania jest twardawa, możemy włożyć ją do piekarnika lub gotować na parze, aby doszła do sypkiej postaci. Można także garnek z kaszą owinąć w koc lub kołdrę i na okres jednej godziny odstawić w ciepłe miejsce, aby doszła do siebie. Gotowe!
niezły kąsek