Pobudka, szybkie śniadanie, praca, fast food na mieście zamiast obiadu, ogromna kolacja przed snem? Niestety złe nawyki żywieniowe to w obecnych czasach norma. Żyjąc w ciągłym pospiechu przywiązujemy większą wagę do kariery zawodowej niż do zdrowego odżywiania. Warto od czasu do czasu zwolnić, spojrzeć na to, co i jak jemy oraz wprowadzić stosowne zmiany w naszych nawykach. Odpowiednia dieta stanowi dla organizmu źródło do codziennej regeneracji.
Dużo, coraz więcej!
Na przestrzeni ostatniego półwiecza dzienna liczba kalorii na jednego człowieka wynosiła 2300 kcal, natomiast obecnie zbliża się już do 3000, podczas gdy dzienne zapotrzebowanie energetyczne wynosi dla kobiet 2000 kcal, a dla mężczyzn 2500.
Konsumpcja cukru na początku XX wieku wynosiła 5 kg na człowieka w ciągu roku, obecnie dochodzi nawet do 60 kg! Przykładów jest wiele, przede wszystkim coraz większe spożycie dań typu fast food, słodyczy i błyskawicznych posiłków z proszku. Nie ulega wątpliwości, że takie urozmaicenia, które przez ciągły pośpiech wprowadzamy do swojego codziennego jadłospisu, nie wyjdą nam na zdrowie.
Czym to grozi?
Tryb życia "w biegu" prowadzi do wielu schorzeń zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Nieprawidłowa dieta, nie dostarczająca organizmowi odpowiednich składników odżywczych, skutkować może nie tylko uczuciem zmęczenia, ospałości, wewnętrznego niepokoju i podenerwowania, ale także problemami jelitowymi, żołądkowymi, podwyższonych cholesterolem, nadciśnieniem tętniczym i chorobami serca.
Co jeść w biegu?
Jak uchronić nasz organizm przed skutkami szybkiego tempa życia? Przede wszystkim należy pamiętać, aby dostarczać mu odpowiednie produkty, zawierające witaminy, białka, makro i mikroelementy potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.
Pamiętajmy o wprowadzeniu do codziennego menu większej ilości warzyw i owoców! Ociekające majonezem kanapki, którymi żywimy się w pracy lub dajemy dzieciom do szkoły możemy z powodzeniem zastapić niskocukrowym musli z jogurtem naturalnym, twarożkiem z ziołami, owocami świeżymi lub suszonymi czy orzechami, migdałami, suszoną żurawiną, które idealnie nadają się do podjadania w czasie pracy.
Jeżli naprawdę nie potrafimy obejść się bez kanapek, postarajmy się, aby ich skład zawierał jak najwięcej wartości odżywczych, pozwalających nam zachować formę w ciągu zapracowanego dnia. Świetnym pomysłem jest kanapka hawajska (ciemna bułka lub chleb, twarożek, liść sałaty, szynka, ananas), kanapka z jajkiem i szczypiorkiem (ciemne pieczywo, twarożek ziołowy, jajko, szczypiorek, rzodkiewka), kanapka z pomidorem i kiwi (ciemne pieczywo, twarożek lub ewentualnie łyżeczka majonezu light, camembert, plaster pomidora, plasterek kiwi).
Bawmy się smakami, urozmaicajmy posiłki nietypowymi dodatkami! Nawet mając 5 minut do wyjścia możemy użyć wyobraźni i skomponować szybką, a jednocześnie pożywną przekąskę czy śniadanie.
Jeżeli chodzi o obiad, postarajmy się chociaż częściowo ograniczyć spożywanie kebabów, hot-dogów, pizzy czy burgerów. Dla wytrwałych proponujemy przygotowywanie posiłku wieczór wcześniej. Mogą to być szybkie dania typu sałatka z kurczakiem, plaster mięsa w sosie koperkowym czy risotto. Do takiego sposobu odżywiania trzeba jednak mieć wiele samozaparcia, a gdy nam go brakuje, wybierajmy "mniejsze zło" - zamiast pizzerii czy fast fooda, odwiedźmy miejsce oferujące domowe obiady z ziemniakami, mięsem i świeżą surówką.
Z napojów warto ograniczyć spożywanie kawy i energy drinków, a zainwestować w soki warzywne lub wyciskane ze świeżych owoców - potrafią nasycić i dostarczają nam niezbędnych witamin i makroelementów, np. potas. Zamiast batoników i nadziewanej czekolady wybierajmy gorzką, np. z rodzynkami - mniej cukru, a tyle samo magnezu na koncentrację!
Regularne posiłki
Podstawą zdrowego odżywiania jest jedzenie mniejszych posiłków częściej. Jedzenie 5 posiłków dziennie, w regularnych odstepach czasowych pomoże nam uniknąć napadów głodu i objadania się ponad miarę.
Zdecydowane STOP mówimy pomijaniu śniadania i rozpieszczaniu żołądka wielkimi porcjami wieczorem. Niebagatelny wpływ na nasz organizm ma też to, w jakim tempie spożywamy posiłki. Jedzenie w biegu i niedokładne przeżuwanie kęsów skutkuje problemami żołądkowymi. Musimy pamiętać, aby poświęcić na to o kilka minut więcej przy każdym posiłku.
Dużo, coraz więcej!
Na przestrzeni ostatniego półwiecza dzienna liczba kalorii na jednego człowieka wynosiła 2300 kcal, natomiast obecnie zbliża się już do 3000, podczas gdy dzienne zapotrzebowanie energetyczne wynosi dla kobiet 2000 kcal, a dla mężczyzn 2500.
Konsumpcja cukru na początku XX wieku wynosiła 5 kg na człowieka w ciągu roku, obecnie dochodzi nawet do 60 kg! Przykładów jest wiele, przede wszystkim coraz większe spożycie dań typu fast food, słodyczy i błyskawicznych posiłków z proszku. Nie ulega wątpliwości, że takie urozmaicenia, które przez ciągły pośpiech wprowadzamy do swojego codziennego jadłospisu, nie wyjdą nam na zdrowie.
Czym to grozi?
Tryb życia "w biegu" prowadzi do wielu schorzeń zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Nieprawidłowa dieta, nie dostarczająca organizmowi odpowiednich składników odżywczych, skutkować może nie tylko uczuciem zmęczenia, ospałości, wewnętrznego niepokoju i podenerwowania, ale także problemami jelitowymi, żołądkowymi, podwyższonych cholesterolem, nadciśnieniem tętniczym i chorobami serca.
Co jeść w biegu?
Jak uchronić nasz organizm przed skutkami szybkiego tempa życia? Przede wszystkim należy pamiętać, aby dostarczać mu odpowiednie produkty, zawierające witaminy, białka, makro i mikroelementy potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.
Pamiętajmy o wprowadzeniu do codziennego menu większej ilości warzyw i owoców! Ociekające majonezem kanapki, którymi żywimy się w pracy lub dajemy dzieciom do szkoły możemy z powodzeniem zastapić niskocukrowym musli z jogurtem naturalnym, twarożkiem z ziołami, owocami świeżymi lub suszonymi czy orzechami, migdałami, suszoną żurawiną, które idealnie nadają się do podjadania w czasie pracy.
Jeżli naprawdę nie potrafimy obejść się bez kanapek, postarajmy się, aby ich skład zawierał jak najwięcej wartości odżywczych, pozwalających nam zachować formę w ciągu zapracowanego dnia. Świetnym pomysłem jest kanapka hawajska (ciemna bułka lub chleb, twarożek, liść sałaty, szynka, ananas), kanapka z jajkiem i szczypiorkiem (ciemne pieczywo, twarożek ziołowy, jajko, szczypiorek, rzodkiewka), kanapka z pomidorem i kiwi (ciemne pieczywo, twarożek lub ewentualnie łyżeczka majonezu light, camembert, plaster pomidora, plasterek kiwi).
Bawmy się smakami, urozmaicajmy posiłki nietypowymi dodatkami! Nawet mając 5 minut do wyjścia możemy użyć wyobraźni i skomponować szybką, a jednocześnie pożywną przekąskę czy śniadanie.
Jeżeli chodzi o obiad, postarajmy się chociaż częściowo ograniczyć spożywanie kebabów, hot-dogów, pizzy czy burgerów. Dla wytrwałych proponujemy przygotowywanie posiłku wieczór wcześniej. Mogą to być szybkie dania typu sałatka z kurczakiem, plaster mięsa w sosie koperkowym czy risotto. Do takiego sposobu odżywiania trzeba jednak mieć wiele samozaparcia, a gdy nam go brakuje, wybierajmy "mniejsze zło" - zamiast pizzerii czy fast fooda, odwiedźmy miejsce oferujące domowe obiady z ziemniakami, mięsem i świeżą surówką.
Z napojów warto ograniczyć spożywanie kawy i energy drinków, a zainwestować w soki warzywne lub wyciskane ze świeżych owoców - potrafią nasycić i dostarczają nam niezbędnych witamin i makroelementów, np. potas. Zamiast batoników i nadziewanej czekolady wybierajmy gorzką, np. z rodzynkami - mniej cukru, a tyle samo magnezu na koncentrację!
Regularne posiłki
Podstawą zdrowego odżywiania jest jedzenie mniejszych posiłków częściej. Jedzenie 5 posiłków dziennie, w regularnych odstepach czasowych pomoże nam uniknąć napadów głodu i objadania się ponad miarę.
Zdecydowane STOP mówimy pomijaniu śniadania i rozpieszczaniu żołądka wielkimi porcjami wieczorem. Niebagatelny wpływ na nasz organizm ma też to, w jakim tempie spożywamy posiłki. Jedzenie w biegu i niedokładne przeżuwanie kęsów skutkuje problemami żołądkowymi. Musimy pamiętać, aby poświęcić na to o kilka minut więcej przy każdym posiłku.