Dobre zaplanowanie jadłospisu pozwoli zaoszczędzić nie tylko czas, lecz także pieniądze. Nie warto przecież kupować "na zapas" czegoś, czego potem nie wykorzystamy przy przygotowywaniu posiłków.
Wówczas często bywa tak, że wyciągamy z lodówki kupione produkty i na siłę wymyślamy co można z nich zrobic, żeby się ostatecznie nie zmarnowały.
Sztuka układania jadłospisu
Tak naprawdę wcale nie jest łatwa. Przede wszystkim musimy określić ile osób z naszego gospodarstwa domowego bierzemy pod uwagę - najczęściej są to wszyscy domownicy, czasem jednak musimy wykluczyć kogoś, kto nigdy nie jada z nami w domu, lub przygotowuje sobie posiłki samodzielnie.
Ważne jest również to, czy ktoś z domowników nie posiada alergii na określone produkty, czy nie wymaga zastosowania odrębnej diety, spowodowanej chorobą lub chociażby tym, że się odchudza.
Podczas planowania jadłospisu dobrze jest także wziąć pod uwagę to, jaki styl życia prowadzimy. Jeśli aktywny, na przykład biegamy lub czynnie uprawiamy jakiś sport - nasze zapotrzebowanie energetyczne będzie odpowiednio wyższe, ale też wymaga właściwego skomponowania posiłków.
Pod uwagę na pewno trzeba wziąć zasobność portfela - najlepiej będzie z góry określić, ile pieniędzy chcemy tygodniowo przeznaczać na zakupy spożywcze.
Jadłospis będzie także zależał od pory roku - inne potrawy jadamy wiosną czy latem - inne zimą.
Sporządzanie listy zakupów
Lista zakupów na cały tydzień zapewne będzie długa. Czas zakupów na pewno skrócisz, jeśli odpowiednio zapiszesz potrzebne produkty. Możesz podzielić je np. na produkty mięsne, owoce i warzywa, makarony i artykuły sypkie, nabiał. Dzięki temu zaoszczędzisz czas, bo nie będziesz niepotrzebnie biegać z koszykiem między różnymi działami.
Kolejność w korzystaniu z zakupionych produktów
Najlepiej będzie, jeśli posiłki rozplanujesz i rozpiszesz tak, by zacząć od produktów, których termin przydatności jest stosunkowo krótki, czyli po prostu nie dotrwałyby do końca tygodnia - w ten sposób nic nie powinno się zmnarnować, bo nie zdąży się zepsuć.
Niektóre produkty oczywiście można zamrozić - na pewno przydadzą się za jakiś czas.
Wyciągaj wnioski i polegaj na zdaniu domowników
Po każdym posiłku lub na koniec dnia warto "odhaczyć" w grafiku, czy wszystkim smakowało, czy porcje były wystarczające, albo czy nie były zbyt duże, tak, że trzeba było resztę wyrzucić albo powstał problem co z tym zrobić.
Dzięki takim notatkom z czasem dojdziesz do perfekcji w układaniu jadłospisu i stworzysz szeroki katalog dań, które cieszą się w Twoim domu największym powodzeniem.
Wówczas często bywa tak, że wyciągamy z lodówki kupione produkty i na siłę wymyślamy co można z nich zrobic, żeby się ostatecznie nie zmarnowały.
Sztuka układania jadłospisu
Tak naprawdę wcale nie jest łatwa. Przede wszystkim musimy określić ile osób z naszego gospodarstwa domowego bierzemy pod uwagę - najczęściej są to wszyscy domownicy, czasem jednak musimy wykluczyć kogoś, kto nigdy nie jada z nami w domu, lub przygotowuje sobie posiłki samodzielnie.
Ważne jest również to, czy ktoś z domowników nie posiada alergii na określone produkty, czy nie wymaga zastosowania odrębnej diety, spowodowanej chorobą lub chociażby tym, że się odchudza.
Podczas planowania jadłospisu dobrze jest także wziąć pod uwagę to, jaki styl życia prowadzimy. Jeśli aktywny, na przykład biegamy lub czynnie uprawiamy jakiś sport - nasze zapotrzebowanie energetyczne będzie odpowiednio wyższe, ale też wymaga właściwego skomponowania posiłków.
Pod uwagę na pewno trzeba wziąć zasobność portfela - najlepiej będzie z góry określić, ile pieniędzy chcemy tygodniowo przeznaczać na zakupy spożywcze.
Jadłospis będzie także zależał od pory roku - inne potrawy jadamy wiosną czy latem - inne zimą.
Sporządzanie listy zakupów
Lista zakupów na cały tydzień zapewne będzie długa. Czas zakupów na pewno skrócisz, jeśli odpowiednio zapiszesz potrzebne produkty. Możesz podzielić je np. na produkty mięsne, owoce i warzywa, makarony i artykuły sypkie, nabiał. Dzięki temu zaoszczędzisz czas, bo nie będziesz niepotrzebnie biegać z koszykiem między różnymi działami.
Kolejność w korzystaniu z zakupionych produktów
Najlepiej będzie, jeśli posiłki rozplanujesz i rozpiszesz tak, by zacząć od produktów, których termin przydatności jest stosunkowo krótki, czyli po prostu nie dotrwałyby do końca tygodnia - w ten sposób nic nie powinno się zmnarnować, bo nie zdąży się zepsuć.
Niektóre produkty oczywiście można zamrozić - na pewno przydadzą się za jakiś czas.
Wyciągaj wnioski i polegaj na zdaniu domowników
Po każdym posiłku lub na koniec dnia warto "odhaczyć" w grafiku, czy wszystkim smakowało, czy porcje były wystarczające, albo czy nie były zbyt duże, tak, że trzeba było resztę wyrzucić albo powstał problem co z tym zrobić.
Dzięki takim notatkom z czasem dojdziesz do perfekcji w układaniu jadłospisu i stworzysz szeroki katalog dań, które cieszą się w Twoim domu największym powodzeniem.
ciamciaramcia
Babciagramolka
- Zupa
- Jarskie ( warzywa, jajka )
- Mielone i wędliny
- Pierogi , naleśniki, kluski, makarony krokiety , pizze itp
- Ryby lub owoce morza
- Wieprzowina lub dziczyzna
- Kurczak lub inny drób
Uważam też , ze warto raz w miesiącu poświęcić dzień na ułożenie takiego ramowego jadłospisu na cały miesiąc tak by wiedzieć , ze jak zrobimy np 2 razy jakąś zupę na mięsie to część mięsa z zupy możemy użyć na zrobienie pierogów ( krokietów , naleśników , zapiekanek ) , jak upieczemy kawałek schabu to po porcjowaniu możemy go zrobić raz w sosie pieczeniowym ( resztę w porcjach zamrozić ) , drugi raz w musztardowym , chrzanowym .Jak ugotujemy dziś ziemniaki do II dania to mozemy ugotować więcej i jutro zrobić kopytka .
Jak mamy taki ramowy jadłospis to po prostu ustalamy listę zakupów w trzech grupach - to co można kupić hurtem
-to co kupujemy raz w tygodniu
-to co trzeba kupować na bierząco
I potem trzymamy się tych list . Wiemy co ma być jutro na obiad , co mamy w zamrażalniku , co musimy dokupić dziś na jutro .
Początkowo wydaje się to męczące ale potem jak już się do tego przyzwyczaimy to po prostu powielamy plany i listy wprowadzając sezonowe poprawki .
U mnie dzieciaki nazywały to ,, Rozkład jazdy " . Nic się nie marnuje , kupuję taniej bo dane produkty kupuję wtedy gdy trafię na ładne i w korzystnej cenie . Nie miotam się co by tu na obiad zrobić .Mało tego oszczędzam czas , pracę i finanse .
Powodzenia .
gosia.podgajna@wp.pl
aczkolwiek pomysł z całomiesięcznym jadłospisem podoba mi się bardziej od planowania na tydzień :) jak szaleć to szaleć :D
Babciagramolka
Podpowiem jak zaczynać z takim planowaniem - na przykładzie swoich dzieci. Zaczęli od zapisywaniqa sobie ( na kartce - komputerze ) tego co by chcieli zjeść ( takie co umieją ugotować ) .Do każdego z tych dań jako wtórne dopi cosywali co można przy okazji zrobić ( np rosół w niedzielę i kurczak w potrawce - w poniedziałek pomidorówka na rosole z ryżem od potrawki i pulpecikami z mięsa obranego z tego co było w rosole - część a część zostawić na farsz do naleśników ) .Tym sposobem jest już ok 10 potraw . Do tego zaplanować 4 razy w miesiącu ryby - już jest 14 dań czyli pół miesiąca . Podzielić to na tygodnie i w podobny sposób dopisać resztę.
Robić np plan dziś na styczeń. Mamy czas na spokojne zaplanowanie dodatków do II dań tak by potem z nich robić np zapiekanki czy kluski lub sałatki, suróweh itp.
Jak już mamy pierwszy plan to następne miesiące dokonujemy tylko drobnych korekt by ciągle nie było tak samo i już .
nielegalna