Kiszone ogórki... się nie ukisiły?
Wydaje się, że kisząc ogórki trudno coś zepsuć - przepis na kiszone ogórki jest banalnie prosty: wystarczy przygotować zalewę (1 czubatą łyżkę soli kuchennej na 1 litr wody), dodać przyprawy, koper, chrzan i oczywiście świeżo zerwane ogórki gruntowe.
Jednak czasem okazuje się, że przygotowane kilka miesięcy wcześniej ogórki kiszone nie nadają się do jedzenia: są gorzkie, brzydko pachną lub zupełnie się nie ukisiły. W czym leży problem? Przyczyn może być kilka. Oto błędy popełniane podczas kiszenia ogórków, które mogą doprowadzić do katastrofy!
Zobacz też jaką sól wykorzystać do kiszenia.
Błędy przy kiszeniu ogórków - uważaj na nie!
1. Wykorzystanie ogórków złej odmiany, przenawożonych
Nikogo nie powinien dziwić fakt, że podstawą dobrych przetworów jest produkt wysokiej jakości. To wcale nie oznacza, że nie posiadając własnego ogródka i plantacji ogórków nie możesz ich kisić. Dobre ogórki do kiszenia kupisz także na targu, jednak ważne jest, by plantator buraków nie przesadzał z nawozami (idealnie byłoby ograniczyć je do absolutnego minimum lub zrezygnować z nich).
Do kiszenia dobrze nadają się ogórki tych odmian, które nie wykształcają wielkich nasion, wybierz warzywa z odmiany Śremski, Śremianin, Octopus lub Julina. Kwaszeniaki nie powinny też być przerośnięte ani posiadać zbyt dużej pustej komory w środku. Dobre ogórki do kiszenia poznasz też po tym, jak wyglądają w przekroju. Gąbczasta struktura i ciemnozielona skórka zdradzają, że ogórki są przeazotowane, a więc tego nawozu w trakcie uprawy było zbyt dużo. W ten sposób roślina wydała duży plon, niestety z reguły pozbawiony smaku. Źle lub wcale kiszą się ogórki z goryczką przy ogonku. Ponadto, przeazotowane ogórki zamiast się ukisić, zgniją.
Pamiętaj jeszcze o jednym: kisząc ogórki nie mieszaj ze sobą warzyw z różnych odmian.
2. Zbyt długi czas przygotowania
Proces kiszenia ogórków nie jest skomplikowany, dlatego warto wcześniej zgromadzić wszystkie potrzebne składniki. Ogórki nie mogą czekać na kiszenie zbyt długo, ponieważ natychmiast po zerwaniu rozpoczynają się procesy gnilne. To właśnie dlatego ogórki kupione w sklepie czy na targu są gorszym wyborem. Jeśli masz taką możliwość, kup ogórki prosto z pola i zalej je w słoikach nie później niż 8 godzin po zebraniu.3. Niewłaściwa temperatura
Na powodzenie całego procesu kiszenia duży wpływ ma temperatura. Zakręconych ogórków nie wynosimy od razu do piwnicy, ale przez 1 - 3 dni trzymamy je w temperaturze 22 - 23 stopni. Dlaczego? Zbyt wysoka temperatura spowodowałaby zbyt szybki rozwój bakterii, burzliwa fermentacja nie jest tutaj wskazana.Po upływie doby można przenieść słoiki do pomieszczenia o niższej temperaturze (najlepiej wstawić je do piwnicy, w której panuje temperatura w zakresie 12 - 18 stopni).
4. Użycie złej ilości soli i brak cukru
Dodatek cukru jest istotny, zwłaszcza, jeśli zamierzasz przechowywać je dłużej. Do kiszenia najlepsza będzie sól kamienna niejodowana. Solanka powinna mieć stężenie 6 - 8%, ale pamiętaj, że jeśli ogórki w słoiku są ciasno ułożone, zmieści się mniej zalewy.5. Brak właściwego przygotowania ogórków
Kwaszeniaki trzeba nie tylko umyć (najlepiej szorując w zimnej wodzie szczoteczką), lecz także wymoczyć. Ogórki włóż do miski i zalej zimną wodą na godzinę.Do kiszenia także używaj twardej wody (dzięki temu ogórki nie zmiękną), wody nie należy wcześniej przegotowywać.
6. Zbyt duża ilość przypraw
Przyjmuje się, że ilość przypraw użytych do kiszenia (koper, chrzan, czosnek, liście porzeczki, maliny) nie powinna przekraczać 3%. Jeśli użyjesz ich za dużo, popsują smak ogórków.Co ciekawe, wiele osób do kiszenia dodaje także przyprawy ziarniste i suszone, takie jak liść laurowy czy ziele angielskie. Miałoby to sens pod warunkiem, że zalewalibyśmy je gorącą wodą. W zimnej i lekko ciepłej nie uwolnią aromatów, jedynie goryczkę.
Zobacz przepisy na przetwory z ogórków.
gordejuela
Ludzie,KTO to wymyslil??JAKIE procesy gnilne??Ogorki leza na stercie w marjketach calymi dniami i NIC sie z nimi nie dziej,nie ma mowy o zadnym gniciu.jesli leza zbyt dlugo,powoli miekna,ale wciaz dadza sie ukisic.
I dalej!
Rodzaj soli NIE ma zadnego znaczenia,juz dawno to wiadomo,a ile bylo krzyku,gdy wprowadzili obowiazek jej jodowania.
Rodzaj wody TEZ nie ma zadnego znaczenia i mzoe byc ciepla z kranu albo zimna,co kto woli.Jedna lyzka soli na litr wody to za malo,choc od biedy wystarczy.
Co do dodatkow,to im wiecej kopru )NIE koperku) tym lepiej,najlepiej,gdy sa to jzu duze wiazki z pozolkymi baldachami przypominajacymi nasiona kminku.Inne dodatki nei maja specjalnego znaczenia a z pewnoscia niczego nie popsuja.
JEDYNY wazny rzeczywiscie czynnik,to temperatura i dlatego stawiamy garnek z ogorkami po prostu w kuchin na blacie ,gdziekolwiek.Najlepiej,gdy jest to zwykly garnek ze stali neirdzewnej (kto ma dzis kamionki) a ogorki wewnatrz sa przykryte talerzykiem a ten docisniety malym slikiem z woda a caly garnek zamkniety pokrywka,zeby swiatlo nie dochodzilo.Ilosc wody nei ma zadnego znaczenia,ma byc jej tyle,zeby talerzyk byl dokaldnie zakryty warstwa conajmniej 1 cm ,lepiej wiecej.Gdy ogorki sie ukisza,zawsze mozemy ten sok zuzyc albo odlac,co ktow oli.Przyda sie tez,gdy po ukiszeniu bedziemy je chcieli przelozyc do sliokow i przechowywac w lodowce,gdzie moga stac sobie bardzo dlugo.
Odnosze wrazenie,ze przpeisy sa bezmyslnie powielane i pisza je ludzie nie majacy pojecia o temacie.
nuleczka