Kupujemy mięso

Świeże mięso to podstawa smaku przyrządzanych z niego potraw. Dlatego dobrze jest mieć sprawdzony sklep i nauczyć się odróżniać kawałki świeże od zleżałych.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Kupujemy mięso

Mięso jako produkt bogaty w białko i zawierający krew szybko się psuje. A że często kupujemy je w sklepie na wagę, warto samemu umieć stwierdzić, czy jest dobre, czy nie. Jeśli nie potrafimy tego zrobić, pozostaje zdać się na uczciwość sprzedawcy lub nasze podpowiedzi.

 

OCEŃ STOISKO

Zanim kupisz mięso, przyjrzyj się stoisku. Zwróć uwagę, jak wyglądają lady, wagi, deski do krojenia (jak dowiedli naukowcy na domowej, do krojenia mięsa, jest więcej baketrii niż na desce sedesowej w toalecie publicznej). Oceń czystość sprzedawcy, zwróć uwagę, czy do ważenia produktów używa rękawiczek.

 

OBEJRZYJ TOWAR

Przyjrzyj się mięsu – zobacz, czy nie cieknie z niego krew (wskazuje to na nieodpowiedni ubój) albo woda (było mrożone), czy nie ma zasuszonych, czerwonych brzegów, które świadczą o tym, że przeleżało już swoje. Wskaźnikiem może być też mięso mielone – jeśli ma szare czy szaro-zielonkawe fragmenty, strzeż się tego miejsca!

 

WIEPRZOWINA

POWINNA BYĆ: jasnoróżowa do różowej. Najlepsza pochodzi od świń hodowanych w sytsemie PQS, karmionych naturalną karmą. Ich mięso ma więcej białka i mniej tłuszczu niż świń z hodowli tradycyjnej.

JEŚLI JEST: zbyt ciemna – będzie twarda i żylasta, bo pochodzi od starych świń. Zbyt jasna – będzie wodnista i może rozpadać się w czasie obróbki termicznej. Żółty tłuszcz może wskazywać na zleżałe mięso.

 

WOŁOWINA

POWINNA BYĆ: jasnoczerwona, lekko wilgotna, matowa i sprężysta (po naciśnięciu wracać do poprzedniego kształtu). Dobre steki otrzymamy jedynie z wołowiny pochodzącej od krów ras mięsnych.

JEŚLI JEST: ciemna, z żółtym tłuszczem, będzie twarda, sucha i żylasta, bo pochodzi od starych sztuk (najprawdopodobniej nie ras mięsnych, a mlecznych, które przestały dawać mleko).

 

CIELĘCINA

POWINNA BYĆ: jasnoróżowa lub różowa, połyskująca, o charakterystycznym, lekko kwaśnym zapachu. Mięso pochodzące od 4–8-tygodniowych sztuk jest delikatne, luźne i lekkostrawne.

JEŚLI JEST: blada niczym kurczak – cielę najprawdopodobniej było karmione ubogą w żelazo karmą zastępczą. Jest to celowe działanie mające sprawić, by mięso miało atrakcyjny, jasny kolor.

 

KURCZAK

POWINIEN BYĆ: z jasnoróżową, lekko wilgotną skórką, o delikatnym zapachu. Skóra miejscowo może być podbarwiona na żółto (okolice kupra, szyi), co wynika z obecności podskórnego tłuszczu.

JEŚLI JEST: skórka żółtawa, pokryta kleistym, mętnawym śluzem – mięso jest zleżałe i ma zwykle wyczuwalny zapach psucia się. Obeschnięte kawałki świadczą o długim przechowywaniu.

 

MIĘSO MIELONE

Najlepiej byłoby przygotować je samemu, bo wtedy wiemy, co zostało zmielone. Jeśli jesteśmy jednak skazani na kupowanie gotowego, pamiętajmy:

- na niektórych stoiskach możemy kupić kawałek mięsa i poprosić o jego zmielenie;

- mięso luźno zafoliowane na tacce trzeba przerobić najpóźniej następnego dnia od dnia pakowania (patrz etykieta);

- mielone zapakowane w foliowe woreczki zawiera liczne dodatki, w tym zagęstniki, które utrudniają jego smażenie.


Źródło: Przyjaciółka