Mrożenie i suszenie ziół i... nie tylko!

  • 1

Jeśli jeszcze nie wiecie, w jaki sposób suszyć, przechowywać a także mrozić zioła, ten artykuł jest dla Was. Dowiecie się również, jak przygotować suszoną włoszczyznę w domu. Zapraszam do lektury!

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Mrożenie i suszenie ziół i... nie tylko!
fot. Fotolia

O ziołach każdy dużo wie - przede wszystkim to, że są zdrowe. Zioła suszone i świeże czasem różnią się smakiem i zapachem - jedne są bardziej intensywne, inne mniej. Niezależnie od rodzaju, używamy ich raczej w dużych ilościach.

Sklepowe półki uginają się pod najróżniejszymi mieszankami ziołowymi. Mamy je w swoich kuchniach, hodujemy je na kuchennych parapetach. Dodajemy do potraw, zup, sosów, robimy z nich napary i wykorzystujemy podczas przygotowywania soków oraz koktajli.

Zamiast kupować gotowe mieszanki, można pokusić się o własnoręczne ususzenie ziół. Latem i jesienią warto zrobić zapas kopru i natki pietruszki. Trzeba je zbierać w suche dni, tak by nie było na nich rosy. Zioła należy związać w pęczki i powiesić do góry nogami. Wieszamy je w suchym i przewiewnym miejscu.

Często suszę je na powietrzu, ale w zaciemnionym i przewiewnym miejscu. Kiedy dobrze wyschną wystarczy je tylko pokruszyć i zamknąć w szczelnym pojemniku. W mieszkaniu można ususzyć zioła innym sposobem - należy je posiekać i rozłożyć na gazecie (najlepiej czarno białej), następnie położyć – także w suchym i przewiewnym miejscu. Latem można je wynieść na balkon. Co jakiś czas należy je przewrócić na drugą stronę.

Jeśli chcemy zrobić swoją oryginalną mieszankę ziołową, mieszamy w różnych proporcjach ulubione zioła. Dobrze komponują się np. majeranek, tymianek rozmaryn i natka pietruszki. Pamiętajmy, by zamykać zioła w szczelnych pojemnikach – gwarantuje to, że przez długi czas pozostaną aromatyczne. Można je przechowywać do 6 miesięcy.

Innym sposobem jest mrożenie ziół. Najłatwiej będzie, jeśli od razu je poporcjujemy. Wtedy umyte i posiekane zioła umieszczamy w pojemniku na kostki lodu (lub małych silikonowych foremkach, ewentualnie można wykorzystać foremki z bombonierek) i zalewamy wodą lub bulionem. Możemy zamrozić także szczypiorek . Siekamy go i wkładamy do woreczka foliowego. Używamy do jajecznicy czy innych ulubionych dań.

Zamiast kupować kostkę rosołową zawierającą wiele niekorzystnych dla naszego zdrowia składników, przede wszystkim glutaminianu sodu i wzmacniaczy smaku, polecam zrobić swoją suszoną włoszczyznę. Warzywa ścieramy na tarce warzywnej i przekładamy na blachę wyłożoną pergaminem. Suszymy w uchylonym piekarniku, chyba, że mamy możliwość, aby ususzyć je na słońcu. Taka zdrowa i kolorowa warzywna mieszanka wzbogaci smak zup i sosów. Jeśli chcemy nadać rosołowi koloru, to zamiast kostki rosołowej polecam dodać szczyptę kurkumy i garść takiej suszonej włoszczyzny.

Na parapecie warto mieć także świeże zioła, przede wszystkim bazylię, rozmaryn czy tymianek.