Wiele lat temu, kiedy z moim mężem jeszcze randkowaliśmy, zaliczyliśmy jakąś mega kłótnię (mega kłótnie mają to do siebie, że po latach nie pamięta się czego dotyczyły, ale były ;-)).
Sprawa oczywiście była zasadnicza, temat trzeba było omówić, wnioski na przyszłość wyciągnąć, związek budować dojrzale…. Jasna sprawa.
Wybraliśmy okoliczność obiadową, podczas której to, jak dorośli ludzie sprawę załatwić zamierzaliśmy.
Padło na knajpę hinduską.
To było wiele lat temu i myśleliśmy: 3 papryczki w menu obok dania są elementem graficzno-estetycznym ;-).
Podczas jedzenia walczyliśmy o życie i każdy oddech. W takich okolicznościach jakiekolwiek zdanie, które cisnęło się na język jakby traciło na znaczeniu…
Wszystkim pokłóconym dziś polecam krewetki.
Co prawda nie po hindusku, ale walcie chili ile wlezie!!!
Tutaj przepis
Sprawa oczywiście była zasadnicza, temat trzeba było omówić, wnioski na przyszłość wyciągnąć, związek budować dojrzale…. Jasna sprawa.
Wybraliśmy okoliczność obiadową, podczas której to, jak dorośli ludzie sprawę załatwić zamierzaliśmy.
Padło na knajpę hinduską.
To było wiele lat temu i myśleliśmy: 3 papryczki w menu obok dania są elementem graficzno-estetycznym ;-).
Podczas jedzenia walczyliśmy o życie i każdy oddech. W takich okolicznościach jakiekolwiek zdanie, które cisnęło się na język jakby traciło na znaczeniu…
Wszystkim pokłóconym dziś polecam krewetki.
Co prawda nie po hindusku, ale walcie chili ile wlezie!!!
Tutaj przepis