Pójść do znajomych z czymś fajnym, najlepiej zrobionym własnoręcznie, to fajny i miły gest. Każdy lubi coś dostać, nawet jeśli miały to być ogórki kiszone, to zawsze wywołają miły uśmiech na twarzy, szczególnie jeśli są domowej roboty.
Kolorowe pesto, to jeden z pomysłów, który zauroczy najbardziej wybrednych. Słoik z pesto ładnie się będzie prezentował w każdej kuchni.
Poniżej propozycje wykonania pesto brokułowego i pesto z buraków:
Pesto z brokułów, to jedno z najszybszych wersji, jakie udaje mi się robić. Do przygotowania potrzebujemy jednego brokuła, pestki dyni uprażone na rozgrzanej patelni, pół szklanki oliwy z oliwek, ząbek czosnku i przyprawy do smaku. Brokuły blanszujemy, wrzucając je na wrzącą, osoloną wodę i gotujemy przez kilka minut. Zachowają w ten sposób swój intensywnie zielony kolor, oraz wszystkie składniki odżywcze. Kiedy brokuły wystygną, wrzucamy ze wszystkimi pozostałymi składnikami do blendera i blendujemy, do uzyskania jednolitej masy. Jeśli masa nadal będzie gęsta, należy dolać oliwy.
Pesto brokułowo-szpinakowe - jak je zrobić?
Pesto z buraków robi się już dłużej, bo dość długo się gotują buraki, natomiast efekt końcowy jest zniewalający i warto poświęcić im chwilę. Do jego wykonania potrzebujemy 3 średniej wielkości buraki ugotowane na miękko (gotujmy w skórce, burak zachowa w ten sposób kolor, wartości odżywcze i łatwiej go będzie obrać), garść orzechów włoskich uprażonych na rozgrzanej patelni, oliwa z oliwek, w ilości zależnej od konsystencji, jaką chcemy uzyskać, na oko pół szklanki, sok z cytryny, szczypta otartej skórki z cytryny. Wszystko razem blendujemy i gotowe.
Tak przyrządzone pesto, pakujemy do słoiczków, zakręcamy i dekorujemy papierem (ja używam papieru do pieczenia i kolorowej wstążki, lub tasiemki). Nasze przetwory, jeśli ich nie pasteryzujemy, powinny być trzymane w lodówce i spożyte w ciągu 10 dni. Obdarowanego można poinstruować, że nasz wyrób to idealny dodatek na kanapki, do mięs, jako sos do makaronu, kopytek.
Nina W.
meg-air