Trudno sobie wyobrazić naprawdę dobrą kuchnię bez przypraw, zwłaszcza ziołowych. To przede wszystkim zioła nadają potrawom niepowtarzalny smak i aromat. W polskiej kuchni stosowano je od wieków, czasem nawet może w zbyt dużej ilości, zarówno te, których dostarczały rodzinne łąki i lasy jak i te, które sprowadzano z dalekich krajów. Jeszcze od początków XIX wieku najczęściej używano tzw. korzeni, czyli szafranu, cynamonu, goździków, pieprzu itp. Ale od XIX wieku stopniowo zaczęto doceniać również swojskie, suszone zioła - przede wszystkim koper, szałwię, tymianek, jagody jałowca, ale i wiele innych. Jako ziół używano też natki pietruszki i szczypiorku, a do marynat różnego rodzaju liści: dębowych, wiśniowych lub pokrzywy. Ziół można używać zarówno świeżych jak i suszonych. Wiadomo, że nie każdy posiada łąkę czy las gdzie można je znaleźć i przynieść do kuchni, ale za to każdy może mieć w domu doniczkę z ziemią. Posiane zioła odwdzięczą się pięknym aromatem. Jeśli ktoś woli zioła suszone, a nie chce ich kupować, może je sam ususzyć. Zerwane zioła należy związać w pęczek i powiesić łodygą do góry w przewiewnym miejscu, ale tylko w pomieszczeniu. Zioła suszone na powietrzu czernieją i tracą wszystkie swoje zalety, nie tylko kolor.
natalia_s96