Ryby posiadają ich tak wiele, że powinny stać się stałym komponentem naszego jadłospisu. Odpowiednia dla naszego zdrowia dieta zawiera kilka dań rybnych w tygodniu. Tego zalecenia Polacy powinni przestrzegać na co dzień, a nie tylko od święta.
Według danych GUS statystyczny Polak zjada zaledwie 6,7kg ryb i ich przetworów w ciągu roku. Jest to ponad 3 razy mniej niż statystyczny Europejczyk, który konsumuje rocznie ponad 22 kg ryb i ich przetworów. Ryby jemy głównie podczas świąt, a szczególnie w trakcie Bożego Narodzenia. W tym czasie na stołach goszczą tradycyjnie już karp i śledzie, jedne z najbardziej popularnych ryb w Polsce. Aby nasze menu, zarówno to codzienne jak i świąteczne, nabrało różnorodności i zyskało na wartości odżywczej warto urozmaicić je o potrawy z karmazyna, halibuta, szczupaka, okonia, sandacza, czy pstrąga.
Dania z ryb to posiłki wartościowe i lekkostrawne, a więc doskonałe na jesienną słotę, zimowe mrozy i obfity, świąteczny stół. Zgodnie z zaleceniami dietetyków ryby powinniśmy spożywać minimum 2 – 3 razy w tygodniu. Jakie są ich zalety? Najważniejsze to te zdrowotne. Ryby są bogatym źródłem pełnowartościowego białka, którego przyswajalność wynosi aż 97%. Zawierają także wiele składników mineralnych i witamin takich, jak selen, fosfor, magnez, wapń, witamina A, fluor, potas, witamina D. Tłuszcz ryb morskich zawiera znaczną ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym także omega-3, które odgrywają istotną rolę w profilaktyce miażdżycy. Ponadto, ryby morskie oraz owoce morza są nieocenionym źródłem jodu.
Utrzymanie dobrej kondycji zdrowotnej to nie tylko moda, ale przede wszystkim sposób na przedłużenie życia i pozytywne samopoczucie. Regularne ćwiczenia muszą być połączone ze zbilansowaną, a więc wzbogaconą o ryby, dietą. Zarówno lekarze, jak i dietetycy, głośno apelują, aby potrawy z ryb włączyć do naszego codziennego jadłospisu. Powód jest jeden. Mięso ryb jest lekkie, bogate w witaminy A, D i E, fosfor, wapń, magnez i selen oraz kwas omega-3. Ten ostatni zmniejsza ryzyko powstawania nowotworów i miażdżycy, pozytywnie wpływa na wzrok, poprawia zdolności umysłowe i pamięć, a nawet działa antydepresyjnie i przeciwzapalnie. Jak widać pod kątem zdrowotnym, ryby oferują organizmowi człowieka same pozytywne wartości.
A jak wygląda sprawa zaspokojenia potrzeb naszych kubków smakowych? Dania z ryb można przyrządzać o każdej porze roku i na setki, a nawet tysiące różnych sposobów. Zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie nadają się do pieczenia, gotowania, smażenia i wędzenia. Choć te własnoręcznie złowione i od razu podane na talerz są najlepsze, to świeżo zamrożone wcale nie tracą swoich wartości smakowych i odżywczych.
Według danych GUS statystyczny Polak zjada zaledwie 6,7kg ryb i ich przetworów w ciągu roku. Jest to ponad 3 razy mniej niż statystyczny Europejczyk, który konsumuje rocznie ponad 22 kg ryb i ich przetworów. Ryby jemy głównie podczas świąt, a szczególnie w trakcie Bożego Narodzenia. W tym czasie na stołach goszczą tradycyjnie już karp i śledzie, jedne z najbardziej popularnych ryb w Polsce. Aby nasze menu, zarówno to codzienne jak i świąteczne, nabrało różnorodności i zyskało na wartości odżywczej warto urozmaicić je o potrawy z karmazyna, halibuta, szczupaka, okonia, sandacza, czy pstrąga.
Dania z ryb to posiłki wartościowe i lekkostrawne, a więc doskonałe na jesienną słotę, zimowe mrozy i obfity, świąteczny stół. Zgodnie z zaleceniami dietetyków ryby powinniśmy spożywać minimum 2 – 3 razy w tygodniu. Jakie są ich zalety? Najważniejsze to te zdrowotne. Ryby są bogatym źródłem pełnowartościowego białka, którego przyswajalność wynosi aż 97%. Zawierają także wiele składników mineralnych i witamin takich, jak selen, fosfor, magnez, wapń, witamina A, fluor, potas, witamina D. Tłuszcz ryb morskich zawiera znaczną ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym także omega-3, które odgrywają istotną rolę w profilaktyce miażdżycy. Ponadto, ryby morskie oraz owoce morza są nieocenionym źródłem jodu.
Utrzymanie dobrej kondycji zdrowotnej to nie tylko moda, ale przede wszystkim sposób na przedłużenie życia i pozytywne samopoczucie. Regularne ćwiczenia muszą być połączone ze zbilansowaną, a więc wzbogaconą o ryby, dietą. Zarówno lekarze, jak i dietetycy, głośno apelują, aby potrawy z ryb włączyć do naszego codziennego jadłospisu. Powód jest jeden. Mięso ryb jest lekkie, bogate w witaminy A, D i E, fosfor, wapń, magnez i selen oraz kwas omega-3. Ten ostatni zmniejsza ryzyko powstawania nowotworów i miażdżycy, pozytywnie wpływa na wzrok, poprawia zdolności umysłowe i pamięć, a nawet działa antydepresyjnie i przeciwzapalnie. Jak widać pod kątem zdrowotnym, ryby oferują organizmowi człowieka same pozytywne wartości.
A jak wygląda sprawa zaspokojenia potrzeb naszych kubków smakowych? Dania z ryb można przyrządzać o każdej porze roku i na setki, a nawet tysiące różnych sposobów. Zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie nadają się do pieczenia, gotowania, smażenia i wędzenia. Choć te własnoręcznie złowione i od razu podane na talerz są najlepsze, to świeżo zamrożone wcale nie tracą swoich wartości smakowych i odżywczych.
Gość