Bloger Tygodnia - Wypieki Beaty

  • 5

Dziś w cyklu Bloger Tygodnia gościmy Beatę Pawlak, prowadzącą słodkiego bloga Wypieki Beaty. Przeczytaj wywiad z utalentowaną blogerką!

         
ocena: 0/5 głosów: 0
Bloger Tygodnia - Wypieki Beaty
fot. Wypieki Beaty
Piecze tyle ciast, że wprost nie sposób przejeść tych słodkości. Nie potrafi oprzeć się tiramisu, a kalorie spala biegając. Poznajcie Beatę, która od kilku lat prowadzi apetycznego bloga Wypieki Beaty, pełnego przepisów na bajeczne torty oraz ciasta i ciasteczka.

Dowiedzcie się, jak zaczęła się jej przygoda z blogowaniem, która trwa do dziś i kto pomaga Jej w kuchni. Pod wywiadem znajdziecie także przepis na sernik na zimno, do którego często wraca.

Od siebie mogę jeszcze dodać, że praca nad wywiadem należała do bardzo przyjemnych - Beata okazała się niezwykle serdeczną osobą, która potrafi skracać dystans do minimum, czego owocem jest nasza rozmowa. Zapraszam!


Czy to prawda, że bloga wymyślił... Twój mąż? Powiedz nam coś więcej
 
Tak, to prawda. Piekę ciasta od dzieciństwa - zaczęłam w swoim rodzinnym domu. Uwielbiam zapach piekącego się ciasta rozchodzący się po domu i - co oczywiste - uwielbiam potem te ciasta zjadać :) Mój zbiór przepisów rósł w zastraszającym tempie i ciągle gdzieś utykałam kolejną karteczkę - niestety część z nich przy okazji zaginęła "w akcji".

Byłam akurat na urlopie wychowawczym z moją córką, kiedy mój mąż Bartosz podpowiedział mi prowadzenie bloga - żeby zaprowadzić porządek w przepisach i łatwiej dzielić się nimi ze znajomymi. Tak to się zaczęło i tak trwa do dzisiaj. 


sernik gruszkowy Brownie z jagodowym musem

 
Twoje torty to prawdziwe dzieła. Gdzie uczyłaś się sztuki dekoracji?
 
Tak naprawdę jestem samoukiem. Zawsze ciekawiło mnie malarstwo, więc te umiejętności wykorzystuję przy dekorowaniu tortów. Muszę się za to przyznać, że średnio lubiłam w młodości rzeźbiarstwo. Figurki na tortach to w głównej mierze dzieło mojego męża (chociaż czasami coś sama ulepię, aby się wprawiać).

W ten sposób robienie tortów zostało naszą wspólną pasją. Jedyne szkolenie z dekorowania tortów jakie odbyłam, to kurs przygotowywania cukrowych kwiatów.
 
Czy pieczeniem ciast zajmujesz się także zawodowo?
 
Nie. Ciasta zjadamy sami, obdzielam nimi też sąsiadów, znajomych i dodatkowo tuczę kolegów z pracy męża… Czasami za bardzo szaleję i ciężko jest wszystko przejeść w domu.
 
Jaki jest Twój ulubiony deser? Czy Ty, mąż i dzieci macie podobne gusta jeśli chodzi o słodkości?
 
Chyba nie mam ulubionego deseru, ale gdy zobaczę gdzieś tiramisu, to nie mogę mu się oprzeć. Mój mąż ma podobne gusta - chociaż nie bardzo przepada za ciastami i deserami z dodatkiem budyniu. Za to dzieci najchętniej jedzą moje ciasteczka. Córka poza tym uwielbia wszelkie szarlotki (podobnie jak ja), a syn ciasta czekoladowe (jak mój mąż).


Tort Minionek Tort Masza i Niedźwiedź
 

Jak często ciasta pojawiają się w Waszym domu?
 
Ja nie wyobrażam sobie weekendu bez ciasta i zawsze piekę coś w piątek wieczorem, aby w sobotę przed południem mieć coś pysznego do kawy. 
 
Czy często wracasz do przepisów już wypróbowanych, czy wolisz wymyślać nowe?
 
Ostatnio częściej jednak wymyślam nowe przepisy - czasami na bazie starszych, wypróbowanych. Mam też kilka takich przepisów, do których wracam co jakiś czas, bo bardzo lubimy te wypieki - są na przykład muffinki czekoladowe - mój pierwszy przepis na blogu.
 
Czy zechcesz podzielić się z nami jednym ze swoich autorskich przepisów?

Oczywiście, bardzo chętnie. Pokażę Wam mój przepis na Sernik Oreo na zimno - tak nam smakuje, że też go co jakiś czas przygotowuję.
 

Sernik Oreo na zimno


 Sernik Oreo sernik oreo

spód z ciasteczek:
  • 135 g ciasteczek Oreo (ciasteczka rozkładamy, krem ściągamy i odkładamy na bok)
  • 65 g rozpuszczonego masła
 
sernik:
  • 1 kg dobrego sera twarogowego (gęsty z wiaderka, albo półtłusty - mielimy go wtedy)
  • 250 g cukru
  • 6 łyżeczek żelatyny w proszku
  • 8 łyżek zimnej wody
  • 4 łyżki soku z cytryny - mniej więcej z połowy większej cytryny
  • 400 ml zimnej śmietany kremówki
  • około 130 g grubo posiekanych ciasteczek Oreo (tym razem z kremem)
 
wykonanie:
 
Ciasteczka bez kremu zmiksuj malakserem, albo przełóż do grubego woreczka foliowego i rozgnieć porządnie wałkiem (wystarczy energicznie uderzać wałkiem w ciastka).

Rozkruszone ciastka połącz z rozpuszczonym masłem i wyklej nimi spód foremki o średnicy około 22 cm (najlepiej na jej spód położyć papier do pieczenia). Wstaw foremkę do lodówki.

Do twarogu dodaj wyciągnięte z ciasteczek nadzienie, wsyp cukier i wszystko razem krótko zmiksuj. 

Żelatynę rozpuść w zimnej wodzie i odstaw do napęcznienia. Następnie podgrzej krótko (około 10 sekund) w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej, tak by żelatyna stała się płynna.

Do żelatyny dodaj 1-2 łyżki masy twarogowej i dokładnie wymieszaj - zahartuje to żelatynę, która dzięki temu zabiegowi nie utworzy potem w serniku "farfocli".

Wlej żelatynę do reszty masy twarogowej i energicznie zmiksuj.Dodaj sok z cytryny do masy i zmiksuj.

Śmietanę kremówkę ubij na sztywno, dodaj do twarogu ostrożnie mieszając szpatułką. Na koniec dodaj pokrojone ciastka (te z kremem) i wymieszaj. Przełóż sernik na spód z ciastek i wstaw do lodówki na przynajmniej kilka godzin - aż sernik stężeje.

Wyjmij ciasto na talerz i udekoruj według uznania - ja go posypałam zmiksowanymi ciasteczkami oraz udekorowałam kleksami z bitej śmietany oraz owocami.