Czy możemy ufać producentom napojów?

Czy to, co widnieje na etykietce kupowanego przez nas produktu zawsze jest zgodne z prawdą?

         
ocena: 5/5 głosów: 1
Czy możemy ufać producentom napojów?

Każdego roku IJHARS (Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych) przeprowadza dziesiątki przeróżnych kontroli, po to, by dostarczyć konsumentom informacji na temat rzetelności producentów żywności wprowadzanej na rynek artykułów rolno-spożywczych, oraz uniemożliwić dopuszczenie do sprzedaży produktów, które nie spełniają wymagań.
 

Kontrola IJHARS w sprawie prawidłowości znakowania wybranych artykułów rolno-spożywczych z uwzględnieniem artykułów pochodzących z przetwórni ekologicznych, przeprowadzona w I kwartale 2010 roku, wykazała, że wciąż duża część produktów odznacza się nieprawidłowościami w zakresie ich znakowania.
 

Co badano?

Kontroli poddano napoje bezalkoholowe, fermentowane napoje winiarskie, herbaty i herbatki owocowe oraz kawy. W przypadku kawy palonej mielonej oprócz kontroli prawidłowości znakowania wykonane zostały analizy laboratoryjne, w celu zbadania cech fizykochemicznych[1] i wykrycia zafałszowań dodatkami niekawowymi za pomocą biologicznej metody mikroskopowej.
 

Jak duży był zakres kontroli?

Skontrolowano 54 producentów napojów bezalkoholowych, 21 producentów fermentowanych napojów winiarskich, 22 producentów herbat i herbatek owocowych, oraz 17 producentów kawy.
 

Wyniki kontroli

W zakresie parametrów fizykochemicznych kawy palonej mielonej badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości – jakość wszystkich próbek, badanych metodą mikroskopową, odpowiadała deklaracjom producenckim. Nie wykryto dodatków niekawowych.
 

Nieprawidłowe znakowanie stwierdzono w 26,6 % badanych produktów, z czego 31,6 % dotyczyło znakowania produktów ekologicznych.
 

Nieścisłości dotyczyły 32,8 % napojów bezalkoholowych, 18,4 % ogółem skontrolowanych partii fermentowanych napojów winiarskich, 22,7 % skontrolowanych partii herbat i herbatek owocowych, oraz 26,8 % ogółem skontrolowanych partii kawy.
 

Na czym polegały zafałszowania?

W przebadanych produktach najczęściej brakowało dodatkowych określeń, typu „zawiera cukier/cukry i substancję/e słodzącą/e” oraz „zawiera źródło fenyloalaniny”, często sugerowano, że napój wyprodukowany został na bazie naturalnych soków, tymczasem często były to tylko zastępcze aromaty. W wielu przypadkach stwierdzono niezgodną z przepisami datę ważności produktu – zawyżoną nawet o pół roku. Na opakowaniach niektórych artykułów spożywczych umieszczono symbol „ECO+” mimo, że nie należały one wcale do grupy produktów ekologicznych.
 

W przypadku napojów winiarskich podawano zawartość alkoholu szacowaną na 15-18 %, zamiast rzeczywistych 15 %. Na etykietach napojów winopodobnych umieszczano poza tym miniatury winogron (co sugerowało, że jest to napój winiarski, tymczasem nie było to prawdą), lub też wizerunku pszczoły (sugerując konsumentowi, że napój jest miodem pitnym).
 

Co do herbat oraz herbatek owocowych, nazwy bywały mylące, i tak nazwa "Herbata zielona Pigwa" sugerowała, że w produkcji herbaty zastosowano prawdziwe owoce, gdy w rzeczywistości użyto jedynie podobnych aromatów.

 

W przypadku kawy, zafałszowania dotyczyły najczęściej braku kodu identyfikacyjnego partii produkcyjnej oraz nieprawdziwych informacji dotyczących kraju pochodzenia kawy, podając np. Brazylię i Indonezję, podczas gdy okazane dokumenty wykazały, że pochodzi ona z Kolumbii i Gwatemali.
 

Nieuczciwych producentów ukarano

W wyniku przeprowadzonej kontroli wydano 41decyzji administracyjnych, w tym:

  • 5zakazujących wprowadzenia do obrotu artykułów niewłaściwie oznakowanych,
  • 34nakazujące poddanie odpowiednim zabiegom mającym na celu doprowadzenieznakowania do wymogów określonych w przepisach,
  • 1nakazującą zniszczenie 1 partii napojów bezalkoholowych o objętości 3,7hl,
  • 7decyzji w celu wymierzenia kary pieniężnej w łącznej kwocie 26 884 zł.

Ponadto wojewódzkie inspektoraty JHARS wydały 43 zalecenia pokontrolne.
 

Jest lepiej niż w ostatnich latach

W stosunku do kontroli przeprowadzanych w latach ubiegłych obserwuje się znaczącą poprawę w kwestii prawidłowości znakowania produktów.