Już setki lat temu zarówno kobiety jak i mężczyźni szukali sposobów na zdobycie serca tej jedynej lub jedynego.Przyrządzano magiczne wywary,składano bogom ofiary i stosowano różne inne,nie zawsze skuteczne metody.wtedy tez zakochani zaczęli odkrywać substancje, które bardziej niż inne działają na miłosny potencjał.Nazwano je, od imienia greckiej bogini miłości,afrodyzjakami. Szczególną moc przypisuje się ostrygom,w końcu Casanova zjadał ich kilkadziesiąt dziennie.Zawierają dużo cynku,który wzmaga pożądanie (szczególnie u mężczyzn) i wspomaga potencję.Podobno najskuteczniejsze i najsmaczniejsze są z dodatkiem soku z cytryny , octem winnym lub sosem tabasco. Kolejnym godnym polecenia afrodyzjakiem jest awokado. Posiada nienasycone kwasy tłuszczowe i jest bogate w witaminy.dlatego wspomaga potencję.Od dawna stosuje się je w leczeniu impotencji.Miąższ jest dość tłusty i kaloryczny,daje więc mnóstwo siły i energii na sypialniane igraszki. Ostry i palący smak chili powoduje wytwarzanie endorfin,czyli hormonów szczęścia,które są odpowiedzialne także za stan zakochania.Dzięki temu chili wyzwala energię i wzmaga popęd seksualny.Dlatego nie warto żałować sobie ostrej przyprawy czy sosu.Najlepiej smakuje z dającą grzeszną przyjemność czekoladą. Ważne jest nie tylko to co podamy ale musimy także zadbać o atmosferę a nasza druga połówka nie będzie mogła nam się oprzeć......
niezły kąsek