Masło domowe - jak je przygotować?

  • 2

Nie ma nic lepszego, niż kromka chleba z prawdziwym masłem, bez żadnych konserwantów. Jego smak przebija wszelkie mixy i margaryny.

         
ocena: 4/5 głosów: 5
Masło domowe - jak je przygotować?
Masło pozyskamy ze śmietany która zawiera co najmniej 80 % tłuszczu mlecznego. Któż nie pamięta smaku domowego masła, które robiły nasze babcie? Ja miałam możliwość jedzenia takiego - dosłownie rozpływało się w ustach. Wyjadałam masło z miski podczas jego wyrabiania. Można je zrobić w domowych warunkach.

Wystarczy blender, malakser, słoik. Do produkcji masła potrzebujemy śmietanę słodką, najlepiej taką prosto od krowy ale pewnie większość z nas nie ma takiej możliwości. Kupuję więc śmietanę 30 % w kubeczku, która ma najmniej składników i ulepszaczy. Nie nadaje się śmietana UHT ani 36 % bo jest za słodka. Masło przelewam do wysokiego pojemnika i za pomocą blendera ubijam tak długo, aż zacznie się oddzielać od maślanki. Można też zrobić w słoiku zamkniętym, którym potrząsamy energicznie .

Takie masło przelewamy zimną wodą, następnie za pomocą drewnianej łyżki oddzielamy od wody.
Moja ciocia robiła takie masło w małej pralce frani, przeznaczonej tylko do wyrobu masła. Przy dużej ilości mleka ciężko jest ubijać je mikserem. Wirnik pralki idealnie odzieli masło. Widziałam taką produkcję masła. Masło domowe pozbawione jest konserwantów dlatego nie może być długo przechowywane bo jełczeje. Kiedyś masło robiono w maselnicach, teraz masło pozyskuje się w produkcji wirowania śmietany.

Można przygotować bardzo fajne smakowe masła. Robiłam orzechowe słone z orzechami prażonymi nerkowca, albo laskowymi. Idealne są także migdały prażone. Kolejna moja propozycja to masła ziołowe i tutaj można popuścić wodze fantazji: koperek, bazylia, pietruszka, mięta. Można robić masła słodkie.
Często robię czosnkowe, albo z dodatkiem musztardy francuskiej. Jeżeli chcemy, żeby nasze masło miało ładny kolor można dodać trochę soku marchewkowego. Domowa produkcja masła jest droższa od sklepowego, ale robiąc swoje wiemy co jemy i co dodajemy do niego.