Jak gotować tanio i zdrowo?

  • 5

Ceny energii wciąż rosną, przyrządzenie potrawy kosztuje coraz więcej. Zobacz jak obniżyć zużycie gazu lub prądu w kuchni.

         
ocena: 5/5 głosów: 3
Jak gotować tanio i zdrowo?
fot. Fotolia
Zapewne nigdy nie sprawdzałaś, o ile zwiększył się stan licznika po przyrządzeniu zupy, upieczeniu ciasta lub chociażby ugotowaniu wody na herbatę? Zrób to przynajmniej raz. Wtedy łatwiej sobie uświadomisz, że wcale nie są to małe liczby. Z naszych doświadczeń wynika, że miesięczny koszt gotowania wody przez całą rodzinę w czajniku elektrycznym może wynieść nawet 20 zł. Podobną kwotę zapłacisz za używania piekarnika elektrycznego przez godzinę, co drugi dzień.

Co wybrać? Gaz czy prąd?

Zdecydowanie najtańsze jest gotowanie na gazie. Jeśli więc masz w mieszkaniu przyłącze gazowe, warto wybrać płytę gazową. Natomiast jeżeli zdecydujesz się na elektryczną, postaraj się kupić jak najtańszą w eksploatacji. Oszczędniejsze od tych z żeliwnymi palnikami są modele z ceramicznymi spiralami ukrytymi pod szklaną płytą. Warto rozważyć zakup energooszczędnej płyty indukcyjnej, która nie nagrzewa garnka ani otoczenia, lecz niemal całą energię przekazuje od razu do potrawy.

Tańsze pieczenie

- Jeżeli kupujesz nowy elektryczny piekarnik, zwróć uwagę na jego klasę energetyczną i moc. Wybierz taki, który jest oznaczony na etykiecie literą A lub A+ i ma moc nie wyższą niż 1 kWh.
- Gdy zwykle pieczesz małe porcje, kup piekarnik małej pojemności.
- Jeśli masz już duży, wtedy np. na święta, staraj się piec dwie blaszki ciasta równocześnie.
- Oszczędności daje również wykorzystanie tzw. ciepła resztkowego, polegające na wyłączeniu urządzenia na 5-8 minut przed końcem pieczenia. Temperatura w piekarniku jest na tyle wysoka, że potrawa na pewno „dojdzie.”
- Staraj się nie otwierać drzwiczek piekarnika bez potrzeby.
- Piecz mięso w rękawie foliowym, szybciej będzie miękkie.

Dopasuj garnek do palnika

Każda kuchenka ma palniki różniące się średnicą, które dają również różny płomień. Stawiając garnek z potrawą na którymś z palników, zawsze oceniaj, czy płomień nie wychodzi poza średnicę dna. Wtedy bowiem ciepło jest marnotrawione. Część idzie na ogrzanie kuchni, a nie potrawy.


Zdjęcie Fotolia

Najbardziej energooszczędne są szybkowary, czyli szczelne naczynia z odpowiednio zamocowaną pokrywą, w których podczas gotowanie powstaje ciśnienie ok. 2 atmosfer. Dzięki tak wysokiemu ciśnieniu woda wrze w temperaturze ok. 120 st. C, a, nie 100 st. C, jak to ma miejsce w zwykłych warunkach. To sprawia, że potrawy gotują się błyskawicznie, więc zużycie gazu lub prądu maleje nawet o 60-70 proc. w stosunku do gotowania w tradycyjnych garnkach.

Dla przykładu, nawet twardą wołowinę można w tym naczyniu przyrządzić w ciągu 30 minut, a gotowanie zupy jarzynowej i ziemniaków trwa ok. 5 minut. Cenne grube dno. Mniejsze oszczędności, ale także istotne, uzyskamy gotując w garnkach stalowych  z grubym dnem. Aby jednak kupić naprawdę dobre, trzeba im się dobrze przyjrzeć. Wybierajmy te, które są dość ciężkie, wykonane ze stali oznaczonej symbolem 18/10, a dno ma grubość nie mniejszą niż 0,8 cm. Warto także wiedzieć, że nie wystarczy samo grube dno. Powinno mieć kilka warstw, które łączą swoje właściwości, aby kumulować i rozprowadzać ciepło.



Tekst: Barbara Lasota/ Pani domu; Zdjęcia: Fotolia (2)