Jak to bywa w takich przypadkach, dyskusja wokół GMO daleka była od merytorycznej – fobie i emocje dawały sobie znać po obu stronach konfliktu.
Z jednej stronny są zwolennicy GMO, podnoszący fakt, że modyfikacje roślin były wykonywane od dawna, by otrzymać pędy roślin o pożądanych cechach. Z drugiej przeciwnicy, według których rośliny GMO mają negatywny wpływ na zdrowie ludzi. Według nich groźna może być nie tylko sama modyfikacja genomu nawozy używane do spryskiwania tych wyjątkowo odpornych roślin.
Ile GMO w Polsce?
W tej wymianie argumentów ucieka jednak zamysł nad faktycznym statusem roślin GMO w Polsce. Od 2001 roku obowiązują w Polsce przepisy, które umożliwiają obrót produktami genetycznie modyfikowanymi. Liczne ustawy i dyrektywy unijne regulują, aby te produkty nie niosły ze sobą zagrożenia.
W Polsce nie ma przemysłowych upraw GMO, znajdują się u nas jednak produkty sprowadzane z zagranicy, takie jak soja. Od 1997 roku trwają jednak prace badawcze. Pierwszym roślinami modyfikowanymi genetycznie były odmiany pszenżyta i żyta, otrzymane w podwarszawskim Radzikowie w 1998 i 1999 roku.
W Polsce rośliny transgeniczne hodowane są więc dopiero na niewielkich poletkach doświadczalnych w niektórych placówkach badawczych jak SGGW w Warszawie.
Kto to reguluje?
Organy wydające zgodę na handel i tranzyt produktami transgenicznymi takie jak Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komitet Badań Naukowych oraz Komitet Biotechnologii przy Prezydium PAN zwracają szczególną uwagę na ocenę zagrożeń takich jak ewentualny chorobotwórczy wpływ na ludzi, negatywny wpływ na środowisko naturalne czy też przenoszenie modyfikowanego materiału genetycznego na inne rośliny.
Zezwolenie na wprowadzenie GMO obejmuje szeroki zakres produktów – obejmuje produkt genetycznie modyfikowany lub każdy wyrób składający się z GMO a także ten zawierający GMO lub kombinację GMO.
Zezwolenia na obrót takimi produktami są wydawane na 10 lat
Z jednej stronny są zwolennicy GMO, podnoszący fakt, że modyfikacje roślin były wykonywane od dawna, by otrzymać pędy roślin o pożądanych cechach. Z drugiej przeciwnicy, według których rośliny GMO mają negatywny wpływ na zdrowie ludzi. Według nich groźna może być nie tylko sama modyfikacja genomu nawozy używane do spryskiwania tych wyjątkowo odpornych roślin.
Ile GMO w Polsce?
W tej wymianie argumentów ucieka jednak zamysł nad faktycznym statusem roślin GMO w Polsce. Od 2001 roku obowiązują w Polsce przepisy, które umożliwiają obrót produktami genetycznie modyfikowanymi. Liczne ustawy i dyrektywy unijne regulują, aby te produkty nie niosły ze sobą zagrożenia.
W Polsce nie ma przemysłowych upraw GMO, znajdują się u nas jednak produkty sprowadzane z zagranicy, takie jak soja. Od 1997 roku trwają jednak prace badawcze. Pierwszym roślinami modyfikowanymi genetycznie były odmiany pszenżyta i żyta, otrzymane w podwarszawskim Radzikowie w 1998 i 1999 roku.
W Polsce rośliny transgeniczne hodowane są więc dopiero na niewielkich poletkach doświadczalnych w niektórych placówkach badawczych jak SGGW w Warszawie.
Kto to reguluje?
Organy wydające zgodę na handel i tranzyt produktami transgenicznymi takie jak Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komitet Badań Naukowych oraz Komitet Biotechnologii przy Prezydium PAN zwracają szczególną uwagę na ocenę zagrożeń takich jak ewentualny chorobotwórczy wpływ na ludzi, negatywny wpływ na środowisko naturalne czy też przenoszenie modyfikowanego materiału genetycznego na inne rośliny.
Zezwolenie na wprowadzenie GMO obejmuje szeroki zakres produktów – obejmuje produkt genetycznie modyfikowany lub każdy wyrób składający się z GMO a także ten zawierający GMO lub kombinację GMO.
Zezwolenia na obrót takimi produktami są wydawane na 10 lat
