Jeśli już jesteśmy w domu; z własnej woli bądź z przymusu, to jak powinnyśmy się zachowywać? Czy należy być zadowoloną z życia? To jest przecież radosne, że można otworzyć rano okno, wywietrzyć pokój, wytrzepać pościel. Potem poranna kawa, porządki regularne jak co dzień. Wyprawa po zakupy, obiadek, po dzieci do szkoły, uściski od zadowolonego męża( zadowolony bo po powrocie z pracy ma ciepły obiadek na stole). Czy nie wolno nam się z tego cieszyć? Otóż w wielu przypadkach nie. W naszym społeczeństwie ciągle jeszcze krzywo patrzy się na kobiety, które nie pracują i jeszcze na dodatek są szczęśliwe. To jest albo lenistwo albo patologia. Taką polityką rządzą realia,. Nie można na to pozwolić. Jeśli jesteś w domu i to Ci odpowiada to uśmiechaj się do ludzi i miej wyrzutów sumienia przed teściową, że jej syn musi ciężko pracować a ty "siedzisz" w domu. Więcej asertywności moje drogie! Wam też należy się szacunek za to co robicie!
Gość
ptychu
malgorzata
Wazne jest, zeby taka kura domowa dbajac o caly dom, meza i dzieci nie zapomniala zadbac rowniez o siebie!
Gość
Zeby to aby miała na to czas..Padnięta po całym dniu marzy tylko o tym,żeby jak najszybciej się położyć.Mężowie pora pomyśleć,że praca w domu to prawdziwa harówka.
malgorzata
Gość
dom.Stwierdzam tylko fakt,że marzy o tym by wreszcie rozlużnić ten kręgosłup..Pozdrowienia dla wszystkich kobiet robiących "karierę" w domu.
Gość
Gość
Gość
Gość
almercia
Nie do konca sie zgadzam ;) Moj maz jest super czlowiekiem, ale jego matka pracowala, a jego wychowywala nianka. Ja mialam mame caly czas w domu i nie uwazam zeby bylo mi to az tak potrzebne. Uwazam ze owszem, do 3cio roku zycia powinno sie siedziec z dzieckiem jezeli jest taka mozliwosc, ale pozniej niech dziecko sie uspoleczni i pojdzie do przedszkola.
W przypadku mojego meza to nawet wyszlo mu na dobre bo mamusia nie podstawiala mu wszystkiego pod nos wiec potrafi zadbac o siebie nie wymagajac uslug zony-sluzacej ;)
Ale decyzja jak zwykle zalezy od konkretnej sytuacji.
Gość