Obiady czwartkowe u króla Stasia

  • 3

Obiady czwartkowe to znane historyczne pojęcie. Czy wiesz, co jedzono podczas tego wydarzenia?

         
ocena: 4/5 głosów: 3
Obiady czwartkowe u króla Stasia
fot. Fotolia
Czyj to pomysł?

Słynne obiady czwartkowe zapoczątkował i organizował Adam Kazimierz Czartoryski za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego. Trwające od 1770 do 1781 roku kilkugodzinne spotkania artystów, m. in. rzeźbiarzy, literatów, malarzy, poetów, odbywały się w celu omówienia zagadnień związanych ze sztuką, nauką czy literaturą.

Podczas spotkań czytano również wybrane pozycje literatów oraz przygotowywano różne turnieje poetyckie. Obiady czwartkowe zasłynęły też pod nazwą "mądrych obiadów" lub nazywane były po prostu "czwartkami".

Spotkania literatów odbywały się co tydzień i trwały zazwyczaj po 3, 4 godziny (od 15 do ok. 18). Głównym miejscem obiadów był przeważnie Zamek Królewski, natomiast latem, kiedy na zewnątrz było ciepło, spotkania organizowano w Łazienkach. Pomieszczenia, w których przeważnie odbywały się obiady, były kameralne i skromnie udekorowane, a na ich ścianach widniały portrety.

Znamienici goście

W obiadach czwartkowych zazwyczaj brało udział 10-12 osób. Pomimo tego, że obiady wzorowane były na paryskich salonach literackich, gdzie w spotkaniach udział brali zarówno panowie, jak i panie, na polskich obiadach czwartkowych spotykali się sami mężczyźni. Należeli do nich m. in.: Ignacy Nagurczewski, Hugo Kołłątaj, Stanisław Konarski, Ignacy Krasicki, Stanisław Poniatowski, Franciszek Bohomolec czy Ignacy Potocki, jak i inni znani polscy wybitni artyści. Oprócz wymienionych sporadycznie brały udział takie osoby jak: Marcello Bacciarelli, Józef Bielawski, Wojciech Bogusławski, Mateusz Czarnek.

jagnięcina mięso

Wybitny kucharz

Król Stanisław August przebywając we Francji tak bardzo polubił ich kuchnię, że nakazał, aby podczas obiadów na stołach pojawiały się dania typowe dla tego kraju. W tym też celu znalazł wybitnego kucharza - Paula (Pawła) Tremo, który odegrał znaczącą rolę w powstaniu i organizowaniu obiadów czwartkowych. Ponad to był to pierwszy w Europie kuchmistrz, który zapewniał oprawę kulinarną uroczystości. To za jego zasługą na stołach pojawiały się wyśmienite dania kuchni francuskiej i polskiej.

Potrawy były bardzo proste, ale za to podane w wykwintny sposób. Na sam początek na stole kładziono wędliny, które odgrywały rolę przystawek. Później na stół przynoszony był barszcz czerwony z uszkami, pieczeń barania, paszteciki, ryby, jarzyny i różnego rodzaju marynaty, które musiały być pikantne.

Najważniejsze potrawy

Dania główne, które podawano na obiadach to m. in. cietrzewie z buraczkami, głuszce z czerwoną kapustą, jarząbki przedziwnie szpikowane słoniną, zupa cebulowa czy rosół z jarząbków. Wszelkiego rodzaju zupy miały bardzo wyczuwalny zapach i były wyśmienite.

Jednym z głównych dań serwowanych podczas obiadów był szczupak robiony na bazie białego, półwytrawnego wina. Dorodną rybę zalewano rosołem rybnym lub wywarem z włoszczyzny oraz podlewano winem. Głównymi przyprawami była sól, gałka muszkatołowa i cytryna. Wszystko to nadawało rybie wyjątkowego smaku.

jarząbek

Wspomniane wcześniej jarząbki (coś między kurczakiem, a przepiórką) szpikowane słoniną były ponoć ulubioną potrawą biesiadników. Owa przedziwność jarząbków ukryta była w wyszukanym, delikatnym farszu, który dodawano do nich. Król natomiast ukochał sobie baraninę.

Na obiadach pijano przeważnie wina - głównie hiszpańskie, król Poniatowski natomiast pijał wodę, gdyż chciał w ten sposób zamanifestować niechęć do opilstwa Polaków.

Co ciekawe...

...Król Poniatowski miał podobno taki zwyczaj, że jeśli już chciał zakończyć uroczystość, kazał wnieść na salę tacę z trzema śliwkami i kopertę z napisem „Au Roi” (w środku znajdowała się czysta kartka). Był to znak dla ucztujących, że należy się już żegnać.

Podobno owe śliwki, przez cały rok musiały być świeże. Króle je uwielbiał, ale tylko w takiej formie, dlatego jego ogrodnik musiał znaleźć sposób na to jak chować te owoce, aby nawet zimą król mógł się raczyć świeżymi sztukami. Otrzymywanie świeżych śliwek zimą w ówczesnych czasach było nie lada sztuką, dlatego też umiejętności ogrodnika króla robiły na wszystkich wielkie wrażenie.

biesiada

Odkryj wspaniałe przepisy na wykorzystanie śliwek >>>


Zdjęcia: Fotolia