Ziarna przypominają kolor grzybów rydzów, stąd nazwa. Został on wyparty przez rzepak, który dawał większe plony. Należy go przechowywać w temperaturze pokojowej w zaciemnionym miejscu, nie dłużej niż 6 miesięcy. Najlepiej jeść go na zimno, ponieważ podgrzany traci swoje właściwości.
Można go dodawać do sałatek, surówek, śledzi, serów, cebuli. Jest także fajnym dodatkiem do twarogu, makaronu, kaszy.
Śledź z olejem rydzowym
5 płatów matiasów
3 cebule
sól, pieprz
20 dkg ogórków kiszonych
200 ml oleju rydzowego
Śledzie moczymy przez noc w zimnej wodzie. Odsączamy i kroimy w paski. Cebule obieramy i kroimy w piórka, dodajemy sól, pieprz i pokrojone ogórki w kostkę. Dolewamy 200 ml oleju i 100 ml soku z ogórków. Przekładamy do słoika.
Tłoczony jest metodą na zimno, ma posmak cebuli i gorczycy. Olej ten wzmacnia odporność i działa przeciwzapalnie. Ma bardzo wysoką, bo aż 45% zawartość kwasów wielonienasyconych z grupy omega-3. Olej ten pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu i zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału czy udaru. Może nas też chronić przed niektórymi nowotworami.
Wystarczy łyżeczka dziennie, aby pokryć potrzeby organizmu na niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Skład kwasów tłuszczowych w oleju rydzowym jest korzystniejszy od wielu innych popularnych olejów takich jak z rzepaku, słonecznika, lnu czy oliwy z oliwek.
Olej rydzowy jest bardzo dobry dla skóry. Znajdziemy w nim witaminę E, która nazywana jest witaminą młodości, bo opóźnia starzenie. Poprawia wygląd paznokci i włosów. Polecany do smarowania przy atopowym zapaleniu skóry.