Do wielu przepisów wykorzystuję sok z cytryny czy pomarańczy w małej ilości. Zdarzało mi się znaleźć po tygodniu czy dwóch zeschniętą lub spleśniałą cytrynę w lodówce czy koszyczku na owoce... Ale wymyśliłam na to sposób!
Gdy potrzebuję do potrawy niewielkiej ilości soku z cytrusa, a nie mam w planach nic więcej z jego wykorzystaniem i boję się, że ją wyrzucę, robię tak: Owoc myję dokładnie, parzę wrzątkiem i ścieram na tarce na drobniutkich oczkach skórkę (należy przy tym uważać, aby nie zetrzeć białej - gorzkiej, warstwy), następnie wyciskam dokładnie sok i mieszam ze skórką.
Do umytego i wyparzonego pojemnika na kostki lodu wlewam sok ze skórką i zamrażam. Jak kostki będą twarde wyciskam i wrzucam do woreczka. Przechowuję oczywiście w zamrażarce ;) Kostki takie wykorzystuję później do ciast, deserów czy sałatek. Smakiem nie odbiegają od świeżych owoców, a ja... oszczędzam :)
Gdy potrzebuję do potrawy niewielkiej ilości soku z cytrusa, a nie mam w planach nic więcej z jego wykorzystaniem i boję się, że ją wyrzucę, robię tak: Owoc myję dokładnie, parzę wrzątkiem i ścieram na tarce na drobniutkich oczkach skórkę (należy przy tym uważać, aby nie zetrzeć białej - gorzkiej, warstwy), następnie wyciskam dokładnie sok i mieszam ze skórką.
Do umytego i wyparzonego pojemnika na kostki lodu wlewam sok ze skórką i zamrażam. Jak kostki będą twarde wyciskam i wrzucam do woreczka. Przechowuję oczywiście w zamrażarce ;) Kostki takie wykorzystuję później do ciast, deserów czy sałatek. Smakiem nie odbiegają od świeżych owoców, a ja... oszczędzam :)