Każdy chciałby jeść i nie tyć, w związku z tym w sklepach pojawia się coraz więcej produktów light, o małej zawartości tłuszczu, bezcukrowych, bezchoresterolowych, niskokalorycznych. Jednak żadne prawo nie definiuje czym jest żywność light, więc producenci mają dużą swobodę, którą wykorzystują. Utarło się że jest to żywność dietetyczna, a więc dobra dla naszego organizmu, okazuje się jednak że produkty te zawierają sztuczne skłądniki, barwniki, mleko w proszku i tp.Najczęściej w wersji light możemy znaleźć jogurty, mleko, dżemy, masła i margaryny. Ostatnio pojawiło się dużo słodyczy , czekolad, ciastek, batoników, a nawet soków w wersji light. Zdrowy rozsądek jednak ostrzega abyśmy kupując te produkty czytali dokładnie etykiety, porównywali ilość kalorii i zawartość tłuszczu z produktem zwykłym. Poza tym bierzmy tez pod uwagę cenę. Bo czy zawsze warto zapłacić złotówkę więcej, za jogurt który ma np tylko jedną dziesiątą mniej kalorii, a za to masę słodziku?