Kanapki jemy niemal codziennie. Często potocznie mówimy, że wędliny "nam się przejadły". By zapobiec monotonii smaków, polecam rożne pasty jajeczne. Ugotowane jajka drobniutko kroję lub ścieram na tarce warzywnej na dużych oczkach.
Skoro podstawą tych past są jajka, warto zadbać o to by były dobrej jakości. Najlepiej, by pochodziły z ekologicznej hodowli. To naprawdę się czuje i przede wszystkim widzi - czy jajko jest dobre czy nie. Jajka to skarbnica witamin, oprócz tego zawierają mało kalorii i są syte.
Do połączenia składników past używam gęstego jogurtu naturalnego, można dodać odrobinę majonezu. Dla osób lubiących ostrzejsze smaki polecam dodać odrobinę chrzanu lub musztardy, która dodatkowo podniesie smak pasty.
Najczęściej robione i jednocześnie moje ulubione pasty jajeczne to:
1. Pasta jajeczna z tuńczykiem. Wybieram do niej tuńczyka w kawałkach w sosie własnym; po odsączeniu mieszam z jajkami. Doprawiam tylko solą i świeżo mielonym pieprzem. Dodaję jedynie dużą garść drobno posiekanego szczypiorku.
2. Pasta jajeczna z makrelą i natką pietruszki. Należy pamiętać o dokładnym oczyszczeniu ryby z ości. Nie dodaję do niej soli, bo ryba jest wystarczająco słona.
3. Pasta jajeczno-brokułowa. Na bazie wielu innych warzyw można przygotować takie pasty. Kilka różyczek brokuła gotuję i rozgniatam widelcem. Mieszam z jajkami i doprawiam.
Pasty doskonale smakują ze świeżym lub chrupkim pieczywem. Bardzo dobrym dodatkiem do nich są także kiełki. Kolejnym atutem takich past jest to, że można w nich przemycić warzywa, których nasze dzieci nie lubią. Podane na krakersach czy razowym pieczywie, będą stanowiły doskonałą przekąskę na imprezach.
Polecamy: Pasta jajeczna z twarożkiem!
weronikaS