SOS,czyli jak uratować sos

  • 1

Bez sosów nie istniałoby wiele potraw.Inne nie byłyby tak smaczne.Mają piękną barwę i aromat,ale nie są to ich najważniejsze zalety.

         
ocena: 4/5 głosów: 1
SOS,czyli jak uratować sos
Każda kuchnia narodowa ma swoje ulubione sosy. Anglicy lubują się w sosie gravy, Amerykanie w sosie BBQ, zaś Polacy w sosach pieczeniowych. Niezależnie od rodzaju sosu pamiętajmy, że jego przygotowanie to niełatwe zadanie,wymagające czasu i cierpliwości. Zapewne każdemu z nas nie raz zdarzyło się być niezadowolonym ze swojego sosu.co zrobić aby to zmienić??? Aby uratować zważony sos, należy zdjąć naczynie z ognia i zanurzyć je w zimnej wodzie,lub dodać do sosu łyżkę zimnej wody lub śmietany. Jeśli zważy się sos słodki, trzeba dodać 2 łyżeczki mąki kukurydzianej na0,6l płynu i roztrzepać trzepaczką. Jeśli sos jest zbyt słony,najlepiej dodać do niego obrany , surowy ziemniak lub kilka skórek suchego pieczywa i doprowadzić do wrzenia. W ten sam sposób uratujemy również lekko przypalony sos. Jeśli podczas przygotowania w sosie pojawia się grudki,sos należy zmiksować lub przetrzeć przez sito. Jeśli sos wyszedł za rzadki ,możemy go jeszcze trochę podgotować i dodać kilka łyżeczek mąki ziemniaczanej. Jeśli zbyt tłusty,wrzućmy do niego kilka kostek lodu.Dzięki temu tłuszcz się zetnie na powierzchni i będzie można go zebrać. Jeśli wyszło nam za mało sosu wystarczy dodać do niego trochę mleka lub śmietany i dokładnie wymieszać.