Wielkanocne rekordy Guinessa

Wiemy jak lubicie ciekawostki związane z kulinarnymi rekordami Guinessa. Wyszliśmy naprzeciw Waszym oczekiwaniom i przygotowaliśmy krótką wersję Wielkanocnych, szokujących rekordów, które odnotowano w ostatnich latach. Niech tradycji stanie się za dość, zapraszamy do czytania.

         
ocena: 5/5 głosów: 4
Wielkanocne rekordy Guinessa
fot. Fotolia
Największe jajko czekoladowe
Włoskie centrum handlowe La Acciaierie stanęło na wysokości zadania i obecnie to ono dzierży rekord Guinessa w stworzeniu największego czekoladowego jaja. Gigant ważył ponad 7 ton i mierzył 10 metrów wysokości.

O rekord powalczył także zajączek czekoladowy firmy Senac-RS z Brazylii. Prawie 4-tonowa figura zdetronizowała króliczka Duracella. Największe drzewko wielkanocne znajduje się w Niemczech i zdobi je ponad 76 tysięcy sztuk umalowanych jajek. Widok musiał zniewalać, zwłaszcza, że ubrali je pracownicy zoo zdobywając tym wyczynem tytuł największego drzewka udekorowanego z okazji świąt.

Największą pisankę natomiast możemy podziwiać w Portugalii. Niezwykłe jajo miało średnicę o wielkości jednorodzinnego domu i mierzyło 8,40 m i było wysokie na prawie 15 metrów. Najdroższe jajo z czekolady zostało sprzedane w Anglii w La Maison du Choclat. Kosztowało 75 tysięcy dolarów czyli prawie 280 tysięcy złotych. Skoro już jesteśmy przy pisankach to od razu powiemy Wam, że najstarsze pisanki sięgają czasów sumeryjskiej Mezopotamii i mają ponad 5 tysięcy lat. To robi wrażenie, prawda?

I na koniec ciekawostka dla wszystkich smakoszy czekoladowych specjałów mamy dobrą wiadomość - gdzieś na świecie powstało 50 kilogramowe czekoladowe jajo, które zawiera pyszne nadzienie. Prażony sezam, karmel oraz nutka jałowca sprawia, że jest ono unikalne i bardzo drogie. Za ponad 30 tysięcy złotych zostało ono kupione przez Cyrusa Vandrevala. Autorem dzieła zostało 7 wyszkolonych cukierników, natomiast pomysłodawcom wielkiego smakołyku jest pan William Curley - znany producent wyrobów cukierniczych.

Jeżeli macie trochę odłożonej gotówki to może zdecydujecie się na odkupienie tego arcydzieła?