Jej promienny uśmiech zaraża optymizmem, a do malinowego zakątka w sieci powinien trafić każdy, nie tylko kochający maliny. Wiola Korzeniowska, bo o Niej mowa, prowadzi apetycznego bloga o nazwie Słodki zapach malin. Serdecznie zachęcam Cię do odwiedzenia tego miejsca!
Z zawodu i z zamiłowania jest nauczycielką w przedszkolu, zatem nawet nie znając Jej, od razu założyłam, że musi mieć w sobie wielkie pokłady cierpliwości. W trakcie naszej rozmowy okazało się, że - choć bywa ciężko - swoją pracę uwielbia, bo jest Jej wielką pasją. Po prostu jak co dzień wychodzi z domu i przemienia świat...
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, przeczytaj nasz wywiad! Na dole znajdziesz także autorski przepis Wioli na sernik waniliowy z białą czekoladą i prażonymi orzechami. Zapraszam!
Nazwa bloga brzmi wyjątkowo apetycznie! Powiesz nam o niej coś więcej?
Maliny to zdecydowanie moje ulubione owoce. Kiedy byłam dzieckiem, miałyśmy z mamą małą działkę, na której było bardzo dużo malin (innych owoców również, ale malin miałyśmy najwięcej) i co wieczór latem chodziłyśmy je zbierać.
Ten właśnie zapach utkwił mi w pamięci :) a zakładając bloga wiedziałam, że będzie to dobra, sentymentalna i unikatowa nazwa.
Na co dzień pracujesz z dziećmi. Czy to prawda, że w tej pracy trzeba mieć anielską cierpliwość?
Ha ha! Czasem faktycznie trzeba policzyć do 10 i spojrzeć na sytuację "z boku". Bardzo lubię swoją pracę, więc wszystko wydaje mi się takie naturalne i zwyczajne.
Nauczyciel to nie tyko zawód, ale swego rodzaju pasja i misja. Trzeba to naprawdę czuć, aby dobrze odnaleźć się w grupie dzieciaczków :) Ja – kiedy przychodzę do dzieci - często zapominam o wszystkim. Jestem z nimi tu i teraz! W pracy mam kubek z wspaniałym cytatem "Jestem nauczycielką przedszkola, przemieniam świat!" myślę że to doskonałe podsumowanie mojej codzienności.
Jakie jest Twoje ostatnie kulinarne odkrycie?
Mleko migdałowe, ksylitol i ciecierzyca!
Odkąd musiałam odstawić całkowicie nabiał, ograniczyć cukier do zera i zmienić trochę wyposażenie mojej spiżarki nie wyobrażam sobie życia bez tych 3 produktów! Mleko migdałowe uwielbiam do kawy, jem z nim owsiankę, stanowi bazę moich ciast i tak naprawdę jest dobre do wszystkiego.
Ksylitol jest moim wiernym zastępcą cukru, a ciecierzyca - nie przepadałyśmy za sobą wcześniej, a teraz jestem mistrzem w robieniu hummusów i falafeli.
Chętnie bierzesz udział w warsztatach kulinarnych. Czego uczysz się podczas takich spotkań?
Uwielbiam warsztaty kulinarne! Lubię również podpatrywać profesjonalnych kucharzy w akcji! Niesamowite jest to, z jaką pasją i płynnością łączą i dobierają do siebie składniki, kroją, zwijają i smażą. Podczas takich warsztatów poznaję nowych ludzi, spotykam się ze znajomymi z blogosfery i bardzo miło spędzam czas :)
Czego się uczę? Lekkości i wyobraźni w kuchni oraz tego, że dla kucharza nie ma rzeczy niemożliwych!
Czym wypełniona jest Twoja spiżarka?
Ostatnio żartowałam z mężem, że jak tak dalej pójdzie, to będę musiała ze spiżarki przebić się na korytarz, bo już mało w niej miejsca zostało. Podstawą mojej spiżarki są weki. Zamykam lato z słoiku i korzystam z niego pełnymi garściami.
Na dzień dzisiejszy mam już konfitury z: truskawek, rabarbaru, czarnych porzeczek, wiśni i leśnych jagód. Do tego miód z mleczu, syrop z pędów sosny, wiśnie w syropie i soki z truskawek i wiśni, kiszone ogórki.
Kolejną ważną rzeczą w mojej spiżarce jest zamrażarka, a w niej: truskawki, jagody, maliny i wiśnie (jak na razie). W spiżarce zawsze mam: mąkę, ksylitol, płatki owsiane, mleko migdałowe, oliwę, ryż basmati i makaron. Dzięki temu nic ani nikt nie jest mnie w stanie zaskoczyć i nawet gdy wpadają niespodziewani goście, zawsze jestem w stanie coś wyczarować.
Po kim odziedziczyłaś swój promienny uśmiech? :)
Mój uśmiech i to jaka jestem zawdzięczam mojej Mamie :) i chyba nawet jestem do niej trochę podobna… Mama jest moim wielkim autorytetem.
Wiola podzieliła się z nami swoim przepisem na sernik waniliowy z białą czekoladą i prażonymi orzechami.
Aksamitny, ciężki, prawdziwie serowy i bardzo aromatyczny. Będzie idealny dla wielbicieli słodkich deserów! Przepis na sernik o średnicy 24cm (ok. 12 porcji).
Składniki na spód:
Składniki na masę serową:
+ 3 łyżki posiekanych orzechów ziemnych (bez soli)
Przygotowanie spodu do sernika:
Herbatniki włóż do blendera i rozkrusz. Masło roztop. Gorące masło wlewamyj do rozdrobnionych herbatników i mieszaj przez chwilę do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Dno tortownicy wyłóż papierem do pieczenia, na papier przełóż spód i dobrze dociskając dłonią wylep go. Odstaw na bok.
Przygotowanie masy serowej:
Masło utrzyj z cukrem i pastą waniliową za pomocą miksera na jednolitą masę. Dodawaj stopniowo po 1 jajku – stale ucierając. Do tak przygotowanej masy, dodawaj porcjami ser i mieszaj do uzyskania gładkiej masy. Pod koniec ucierania dolej ciepłe mleko, gdy połączy się ono z masą serową dodaj kandyzowaną skórkę pomarańczową i mąkę ziemniaczaną. Gotowy sernik wylej na wcześniej przygotowany spód i wyrównaj łyżką. Wstaw do nagrzanego piekarnika (na dnie piekarnika ustaw naczynie ze szklanką zimnej wody).
Pieczenie: pierwsze 15 minut w 180 stopniach, funkcja grzania góra/dół, kolejne 60 minut w temperaturze 150 stopni funkcja grzania góra/dół. Po zakończonym pieczeniu uchyl drzwiczki piekarnika na ok. 15 minut, po tym czasie wyjmij sernik i ostudź go. Gdy jest zimny!, ostrym nożem oddziel go od brzegów tortownicy i zdejmij obręcz.
Przygotowanie polewy:
Białą czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Gdy będzie płynna, dodaj stopniowo jogurt i energicznie mieszając połącz je ze sobą. Tak przygotowaną czekoladą polej sernik.
Orzechy upraż na suchej patelni. Gdy będą rumiane posyp nimi sernik.
Z zawodu i z zamiłowania jest nauczycielką w przedszkolu, zatem nawet nie znając Jej, od razu założyłam, że musi mieć w sobie wielkie pokłady cierpliwości. W trakcie naszej rozmowy okazało się, że - choć bywa ciężko - swoją pracę uwielbia, bo jest Jej wielką pasją. Po prostu jak co dzień wychodzi z domu i przemienia świat...
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, przeczytaj nasz wywiad! Na dole znajdziesz także autorski przepis Wioli na sernik waniliowy z białą czekoladą i prażonymi orzechami. Zapraszam!
Nazwa bloga brzmi wyjątkowo apetycznie! Powiesz nam o niej coś więcej?
Maliny to zdecydowanie moje ulubione owoce. Kiedy byłam dzieckiem, miałyśmy z mamą małą działkę, na której było bardzo dużo malin (innych owoców również, ale malin miałyśmy najwięcej) i co wieczór latem chodziłyśmy je zbierać.
Ten właśnie zapach utkwił mi w pamięci :) a zakładając bloga wiedziałam, że będzie to dobra, sentymentalna i unikatowa nazwa.
Na co dzień pracujesz z dziećmi. Czy to prawda, że w tej pracy trzeba mieć anielską cierpliwość?
Ha ha! Czasem faktycznie trzeba policzyć do 10 i spojrzeć na sytuację "z boku". Bardzo lubię swoją pracę, więc wszystko wydaje mi się takie naturalne i zwyczajne.
Nauczyciel to nie tyko zawód, ale swego rodzaju pasja i misja. Trzeba to naprawdę czuć, aby dobrze odnaleźć się w grupie dzieciaczków :) Ja – kiedy przychodzę do dzieci - często zapominam o wszystkim. Jestem z nimi tu i teraz! W pracy mam kubek z wspaniałym cytatem "Jestem nauczycielką przedszkola, przemieniam świat!" myślę że to doskonałe podsumowanie mojej codzienności.
Jakie jest Twoje ostatnie kulinarne odkrycie?
Mleko migdałowe, ksylitol i ciecierzyca!
Odkąd musiałam odstawić całkowicie nabiał, ograniczyć cukier do zera i zmienić trochę wyposażenie mojej spiżarki nie wyobrażam sobie życia bez tych 3 produktów! Mleko migdałowe uwielbiam do kawy, jem z nim owsiankę, stanowi bazę moich ciast i tak naprawdę jest dobre do wszystkiego.
Ksylitol jest moim wiernym zastępcą cukru, a ciecierzyca - nie przepadałyśmy za sobą wcześniej, a teraz jestem mistrzem w robieniu hummusów i falafeli.
Chętnie bierzesz udział w warsztatach kulinarnych. Czego uczysz się podczas takich spotkań?
Uwielbiam warsztaty kulinarne! Lubię również podpatrywać profesjonalnych kucharzy w akcji! Niesamowite jest to, z jaką pasją i płynnością łączą i dobierają do siebie składniki, kroją, zwijają i smażą. Podczas takich warsztatów poznaję nowych ludzi, spotykam się ze znajomymi z blogosfery i bardzo miło spędzam czas :)
Czego się uczę? Lekkości i wyobraźni w kuchni oraz tego, że dla kucharza nie ma rzeczy niemożliwych!
Czym wypełniona jest Twoja spiżarka?
Ostatnio żartowałam z mężem, że jak tak dalej pójdzie, to będę musiała ze spiżarki przebić się na korytarz, bo już mało w niej miejsca zostało. Podstawą mojej spiżarki są weki. Zamykam lato z słoiku i korzystam z niego pełnymi garściami.
Na dzień dzisiejszy mam już konfitury z: truskawek, rabarbaru, czarnych porzeczek, wiśni i leśnych jagód. Do tego miód z mleczu, syrop z pędów sosny, wiśnie w syropie i soki z truskawek i wiśni, kiszone ogórki.
Kolejną ważną rzeczą w mojej spiżarce jest zamrażarka, a w niej: truskawki, jagody, maliny i wiśnie (jak na razie). W spiżarce zawsze mam: mąkę, ksylitol, płatki owsiane, mleko migdałowe, oliwę, ryż basmati i makaron. Dzięki temu nic ani nikt nie jest mnie w stanie zaskoczyć i nawet gdy wpadają niespodziewani goście, zawsze jestem w stanie coś wyczarować.
Po kim odziedziczyłaś swój promienny uśmiech? :)
Mój uśmiech i to jaka jestem zawdzięczam mojej Mamie :) i chyba nawet jestem do niej trochę podobna… Mama jest moim wielkim autorytetem.
Wiola podzieliła się z nami swoim przepisem na sernik waniliowy z białą czekoladą i prażonymi orzechami.
Sernik waniliowy z białą czekoladą - przepis
Aksamitny, ciężki, prawdziwie serowy i bardzo aromatyczny. Będzie idealny dla wielbicieli słodkich deserów! Przepis na sernik o średnicy 24cm (ok. 12 porcji).
Składniki na spód:
- 100g maślanych herbatników
- 50g prawdziwego masła
Składniki na masę serową:
- 1kg sera trzykrotnie zmielonego
- 150g prawdziwego masła
- 50g cukru pudru
- 3 jajka
- 150ml ciepłego mleka
- 60g mąki ziemniaczanej (ok. 2łyżki)
- 100g kandyzowanej skórki z pomarańczy
- 2 łyżki pasty waniliowej
- 1 tabliczka białej czekolady
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
+ 3 łyżki posiekanych orzechów ziemnych (bez soli)
Przygotowanie spodu do sernika:
Herbatniki włóż do blendera i rozkrusz. Masło roztop. Gorące masło wlewamyj do rozdrobnionych herbatników i mieszaj przez chwilę do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Dno tortownicy wyłóż papierem do pieczenia, na papier przełóż spód i dobrze dociskając dłonią wylep go. Odstaw na bok.
Przygotowanie masy serowej:
Masło utrzyj z cukrem i pastą waniliową za pomocą miksera na jednolitą masę. Dodawaj stopniowo po 1 jajku – stale ucierając. Do tak przygotowanej masy, dodawaj porcjami ser i mieszaj do uzyskania gładkiej masy. Pod koniec ucierania dolej ciepłe mleko, gdy połączy się ono z masą serową dodaj kandyzowaną skórkę pomarańczową i mąkę ziemniaczaną. Gotowy sernik wylej na wcześniej przygotowany spód i wyrównaj łyżką. Wstaw do nagrzanego piekarnika (na dnie piekarnika ustaw naczynie ze szklanką zimnej wody).
Pieczenie: pierwsze 15 minut w 180 stopniach, funkcja grzania góra/dół, kolejne 60 minut w temperaturze 150 stopni funkcja grzania góra/dół. Po zakończonym pieczeniu uchyl drzwiczki piekarnika na ok. 15 minut, po tym czasie wyjmij sernik i ostudź go. Gdy jest zimny!, ostrym nożem oddziel go od brzegów tortownicy i zdejmij obręcz.
Przygotowanie polewy:
Białą czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Gdy będzie płynna, dodaj stopniowo jogurt i energicznie mieszając połącz je ze sobą. Tak przygotowaną czekoladą polej sernik.
Orzechy upraż na suchej patelni. Gdy będą rumiane posyp nimi sernik.
ambar.bydgoszcz.pl
pyszalka