Niegdyś dziczyzna często królowała na polskich stołach, a dziś jest raczej rarytasem. W sklepach ciężko jest kupić mięso z sarny, dzika, czy bażanta. Takie smakołyki pojawiają się w kręgach ludzi zafascynowanych łowiectwem. Trzeba jednak przyznać, że coraz częściej w ofercie supermarketów pojawia się np. mięso z królika, czy z kaczki ale raczej jest to produkt z hodowli, a nie dziczyzna.
Dziczyzna jest mięsem chudym i zawiera znacznie więcej łatwo przyswajalnego białka, m.in. keratyny. Jest to także bardzo bogate źródło mioglobiny, czyli najlepiej przyswajalnego żelaza. Jest to dość istotna informacja dla kobiet w ciąży i osób cierpiących na niedokrwistość.
Dziczyzna polecana jest także dzieciom, gdyż o wiele rzadziej wywołuje alergie w porównaniu do hodowlanego drobiu, szczególnie kurczaka, wieprzowiny, czy wołowiny. Mięso sarny, dzika i bażanta jest także cennym źródłem aminokwasów, których człowiek nie potrafi sam wytwarzać, czyli aminokwasów egzogennych. Pamiętajmy jednak, że dziczyzna nie jest idealna. Posiada swoje plusy i minusy, dlatego należy kupować mięso przebadane weterynaryjnie, tylko i wyłącznie ze sprawdzonych źródeł, gdyż istnieje ryzyko zarażenia się włośnicą oraz toksoplazmozą.
Spożywamy niezwykle małe ilości takiego mięsa. Pomimo tak licznych korzyści, nadal jest to rarytas, a przyrządzenie dziczyzny wymaga sporych umiejętności, bowiem jest to mięso, które wymaga poświęcenia, czasu i cierpliwości.
Sprawdź koniecznie, jak przygotować duszonego dzika w piwie! >>>