Człowiek rodzi się z naturalną preferencją dla smaku słodkiego. Słodycz jest dla organizmu sygnałem, że żywność dostarcza dużej ilości energii i glukozy - paliwa dla komórek mózgu oraz mięśni. W naturze cukry proste występują tylko w mleku, owocach i miodzie. Tymczasem we współczesnym świecie sacharoza i syrop glukozowo-fruktozowy pojawiają się w składzie bardzo dużej ilości produktów.
Nie dziwi zatem, że od dawna trwają poszukiwania alternatywy dla cukru, słodzika idealnego - niestety z marnym efektem. Za drogi, szkodliwy, nie nadaje się do pieczenia... lista zarzutów dla poszczególnych substancji jest długa. Tymczasem od niedawna coraz głośniej podkreśla się zalety erytrytolu i zgodnie ze stanem aktualnej wiedzy nic nie wskazuje na poważne wady tej substancji.
Co to jest?
Erytrytol (zwany też inaczej erytrytem) podobnie jak ksylitol, mannitol czy sorbitol jest związkiem klasyfikowanym chemicznie jako tzw. alkohol cukrowy (poliole). W naturze występuje w niektórych owocach (np. gruszkach czy winogronach), a także w wodorostach i winie.
Na skalę przemysłową erytrytol uzyskuje się dwoma metodami:
- z glukozy na drodze fermentacji przez drożdże
- z gliceryny również z wykorzystaniem drożdży (tańsza i obecnie częściej stosowana metoda)
W Unii Europejskiej erytrytol dopuszczono do stosowania (jako substancję słodzącą) w 2006 roku, w Polsce dwa lata później - w 2008 roku.
Fot. Fotolia
Forma i smak
Dużą zaletą erytrytolu jest jego forma. Związek ten wygląda dokładnie tak jak cukier, ma postać białych, drobnych kryształków. Dzięki temu osoby stosujące ten słodzik w kuchni „oszukują” mózg. Znacznie gorzej akceptowalne są słodziki w formie tabletek.
Erytrytol charakteryzuje się słodkością na poziomie 60-80% słodyczy sacharozy. Oznacza to, iż aby uzyskać podobny poziom słodkości należy używać go nieznacznie więcej niż tradycyjnego cukru. Słodzik nie ma obcych posmaków i większość z Was prawdopodobnie nie będzie w stanie odróżnić go od zwykłej zawartości cukiernicy.
Właściwości
Erytrytol ma praktycznie zerową kaloryczność (około 0,2 kcal/1g, podczas gdy cukier dostarcza 4 kcal/1g) i bardzo niski indeks glikemiczny. Oznacza to, że mogą go stosować osoby na diecie odchudzającej i zmagające się z cukrzycą.
Fot. Fotolia
W przeciwieństwie do innych polioli (np. ksylitolu) erytrytol nie jest pożywką dla flory bakteryjnej jelita grubego człowieka, dzięki czemu nie wywołuje wzdęć, biegunek i nadmiernej fermentacji. Dzieje się tak dlatego, że związek ten nie jest metabolizowany przez ludzki organizm i w formie niezmienionej wydalany jest z moczem. Jest to w zasadzie jedyny słodzik, który nie wywołuje niepożądanych objawów u osób z zespołem jelita drażliwego (tzw. IBS).
Erytrytol nie rozkłada się pod wpływem długiego oddziaływania wysokiej temperatury, dlatego może zastępować cukier w słodkich wypiekach. Dodatkowym plusem erytrytolu są jego właściwości hamujące rozwój próchnicy.
Jak przystało na substancje dodatkowe do żywności (erytrytol ma symbol E968) trzeba kilku lat, by w pełni zweryfikować ich nieszkodliwość. Jednak na dzień dzisiejszy wiele wskazuje, że można go spożywać przez dłuższy czas bez negatywnego oddziaływania na organizm, co potwierdziła Światowa Organizacja Zdrowia.
Nie dziwi zatem, że od dawna trwają poszukiwania alternatywy dla cukru, słodzika idealnego - niestety z marnym efektem. Za drogi, szkodliwy, nie nadaje się do pieczenia... lista zarzutów dla poszczególnych substancji jest długa. Tymczasem od niedawna coraz głośniej podkreśla się zalety erytrytolu i zgodnie ze stanem aktualnej wiedzy nic nie wskazuje na poważne wady tej substancji.
Co to jest?
Erytrytol (zwany też inaczej erytrytem) podobnie jak ksylitol, mannitol czy sorbitol jest związkiem klasyfikowanym chemicznie jako tzw. alkohol cukrowy (poliole). W naturze występuje w niektórych owocach (np. gruszkach czy winogronach), a także w wodorostach i winie.
Na skalę przemysłową erytrytol uzyskuje się dwoma metodami:
- z glukozy na drodze fermentacji przez drożdże
- z gliceryny również z wykorzystaniem drożdży (tańsza i obecnie częściej stosowana metoda)
W Unii Europejskiej erytrytol dopuszczono do stosowania (jako substancję słodzącą) w 2006 roku, w Polsce dwa lata później - w 2008 roku.
Fot. Fotolia
Forma i smak
Dużą zaletą erytrytolu jest jego forma. Związek ten wygląda dokładnie tak jak cukier, ma postać białych, drobnych kryształków. Dzięki temu osoby stosujące ten słodzik w kuchni „oszukują” mózg. Znacznie gorzej akceptowalne są słodziki w formie tabletek.
Erytrytol charakteryzuje się słodkością na poziomie 60-80% słodyczy sacharozy. Oznacza to, iż aby uzyskać podobny poziom słodkości należy używać go nieznacznie więcej niż tradycyjnego cukru. Słodzik nie ma obcych posmaków i większość z Was prawdopodobnie nie będzie w stanie odróżnić go od zwykłej zawartości cukiernicy.
Właściwości
Erytrytol ma praktycznie zerową kaloryczność (około 0,2 kcal/1g, podczas gdy cukier dostarcza 4 kcal/1g) i bardzo niski indeks glikemiczny. Oznacza to, że mogą go stosować osoby na diecie odchudzającej i zmagające się z cukrzycą.
Fot. Fotolia
W przeciwieństwie do innych polioli (np. ksylitolu) erytrytol nie jest pożywką dla flory bakteryjnej jelita grubego człowieka, dzięki czemu nie wywołuje wzdęć, biegunek i nadmiernej fermentacji. Dzieje się tak dlatego, że związek ten nie jest metabolizowany przez ludzki organizm i w formie niezmienionej wydalany jest z moczem. Jest to w zasadzie jedyny słodzik, który nie wywołuje niepożądanych objawów u osób z zespołem jelita drażliwego (tzw. IBS).
Erytrytol nie rozkłada się pod wpływem długiego oddziaływania wysokiej temperatury, dlatego może zastępować cukier w słodkich wypiekach. Dodatkowym plusem erytrytolu są jego właściwości hamujące rozwój próchnicy.
Jak przystało na substancje dodatkowe do żywności (erytrytol ma symbol E968) trzeba kilku lat, by w pełni zweryfikować ich nieszkodliwość. Jednak na dzień dzisiejszy wiele wskazuje, że można go spożywać przez dłuższy czas bez negatywnego oddziaływania na organizm, co potwierdziła Światowa Organizacja Zdrowia.