Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara

  • 2

5 sierpnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara. To bardzo dobra okazja do tego, aby spotkać się ze znajomymi przy kuflu tego złocistego trunku. Dowiedzcie się więcej o tym święcie!

         
ocena: 4/5 głosów: 7
Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara
fot. Fotolia
Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara to pomysł dwóch Amerykanów z San Francisco, Jessego Avshalomova i Evana Hamiltona, którzy uznali, że  trunek potrzebuje swojego święta. Pomysłodawcy kierowali się trzema głównymi celami: okazją do spotkania ze znajomymi i wspólnym delektowaniem się smakiem piwa, wzajemnym obdarowywaniem się piwem oraz pretekstem do uczczenia piwowarstwa.

Historia piwa

Piwo znane było w czasach starożytnych. Pierwsze wzmianki o tym trunku pojawiają się już w okresie starożytnego Egiptu oraz Mezopotamii. To właśnie w tych okolicach znaleziono pierwszą reklamę piwa!

Na glinianej tabliczce znajdował się rysunek kobiety o pokaźnym biuście trzymającej piwo. Napis zachęcał do konsumpcji konkretnego wyrobu, które miało sprawić, że... poczujesz się jak król zwierząt. To odkrycie niesie za sobą stwierdzenie, iż piwo odgrywało kluczową rolę w formowaniu się cywilizacji. Z biegiem czasu, rozwój techniki doprowadził do masowej produkcji piwa oraz poszerzania kręgu smakoszy.

piwo początki
Fot. Fotolia

Tak zwany "złoty trunek" spożywany był w ogromnych ilościach przez Wikingów. Jako ich ulubiony napój musiał zajmować szczególne miejsce w zaświatach - Walhalli. Wikingowie wierzyli, że w życiu pozagrobowym czeka na nich koza, która zamiast mleka daje nieograniczoną ilość piwa.

W średniowieczu w całej Europie piwo również było pite w ogromnych ilościach. Jednak początkowo sposób wyrobu i dodawane składniki nie były idealne, a piwo znacznie odbiegało smakiem od tego, które teraz znamy. Główną pieczę nad wyrobem piwa sprawowali mnisi z zakonów. To oni jako pierwsi zaczęli dodawać do piwa chmiel, który wyparł inne składniki.

piwo
Fot. Fotolia

Pić czy nie pić?

Znaczenie piwa na przestrzeni lat zmieniało się drastycznie. W XIV wieku trunek ten uznawany był za zdrowszy od wody. Piwo poprzez fermentację, podgrzewanie i destylację zostawało w znacznej mierze pozbawione bakterii, czego nie można było powiedzieć o wodzie, która niejednokrotnie pita bez podgrzania z niepewnych źródeł powodowała liczne schorzenia i zatrucia.

Po czasie podejście do piwa jednak się zmieniło. Nie zakazano jego picia, ale wprowadzono pewne ograniczenia. W niektórych miastach znajdowały się "dzwony piwne", które wczesnym rankiem ogłaszały porę otwarcia karczm, gdzie można było napić się piwa. O godzinie 21 ponownie rozbrzmiewał ich dźwięk. Ten z kolei obwieszczał koniec picia i nakazywał zakaz sprzedaży piwa. Za spożywanie tego trunku w godzinach pomiędzy biciem dzwonów, jak i za handel nim w porze nocnej, groziły bardzo srogie kary.

Wiek XIX przyniósł kolejną zmianę, którą zapoczątkowali niemieccy uczeni. Zalecano tam bowiem kobietom karmiącym piersią spożywanie piwa i to więcej niż jednej butelki! Miało to zapewnić dzieciom odpowiednią porcję wartości odżywczych. Moda ta rozpowszechniła się w całej Europie. Rekordzistki potrafiły wypić siedem piw dziennie. Nie sprawdzono niestety jakie skutki przyniosło spożywanie takiego mleka przez niemowlęta.

Piwo
Fot. Fotolia   

W 1920 roku konsumpcja piwa po raz kolejny zrobiła zwrot w historii. W tym czasie w Stanach Zjednoczonych wprowadzono prohibicję - zakazano sprzedaży, dystrybucji i produkcji alkoholi. Co ciekawe, nie zostało zakazane spożywanie go, co przyczyniło się do silnego rozwoju siatki przestępczej opierającej się na przemyśle alkoholowym.

Pomimo tego, że prohibicja miała docelowo zwiększyć korzyści ekonomiczne kraju, stało się odwrotnie. Z powodu zamknięcia licznych destylarni ludzie stracili pracę, wzrosło bezrobocie, zaś same restauracje i miejsca takie jak kina i kluby zaczęły odnotowywać ogromne straty z powodu braku klientów. Po 13 latach wszystko wróciło do normy, a nieudany eksperyment pokazał, że ludzie zawsze znajdą sposób, aby napić się swojego ulubionego napoju.

Jak widać historia piwa jest dość burzliwa. Nie da się ukryć, że obecnie piwo jest na pierwszym miejscu wśród popularnych trunków alkoholowych spożywanych na świecie, a na trzecim wśród napojów. W tym rankingu wyprzedza je jedynie woda i herbata.

piwo
Fot. Fotolia

Zdrowotny wpływ

Pomimo licznych głosów za szkodliwością piwa niezaprzeczalnym faktem jest to, że w swoim składzie posiada też wiele drogocennych składników. Trunek ten zawiera mnóstwo antyoksydantów, które pomagają w prewencji chorób takich jak nowotwory czy choroba niedokrwienna serca.

Przeciwutleniacze spowalniają też proces starzenia się komórek i pomagają na zakwasy, niwelując kwas mlekowy. Spożywanie małych ilości piwa jest zalecane w celu zapobiegania tworzeniu się kamieni nerkowych. Ponadto piwo (a dokładniej zawarty w nim chmiel) jest skutecznym lekiem wspomagającym leczenie bezsenności i nerwic.

A to ciekawe, że:

Co rok spożywa się około 133 miliardów litrów piwa na całym świecie. Najwięcej tego trunku piją obywatele Republiki Czeskiej, w której dorosły człowiek wypija rocznie aż 132 litry alkoholowego napoju! Badania pokazały, że w dowolnym momencie średnio 0,7% ludzi na świecie jest pijana, gdzie piwo jest najczęściej głównym powodem tego stanu. Istnieje około 400 marek piwa z czego najwięcej pochodzi z Belgii.