Kiedy na propozycję zrobienia muffinków domownicy skaczą z radości, a za chwilę skaczą sobie do gardeł kłócąc się o to czyj smak będzie pieczony tym razem najlepiej wypróbować prosty sposób na zażegnanie wojennej katastrofy. Przygotwujemy neutralną bazę na muffinki z jaj, mąki, mleka, cukru i proszku do pieczenia. Następnie dzielimy ciasto na ilość domowników i pozwalamy im eksperymentować z własnymi dodatkami np. kakao, czekoladą, bakaliami, owocami. Przelewamy gotowe muffinki do papilotek i pieczemy wszystkie razem. Wszyscy są dumni z własnoręcznie wykonanych wypieków, a my oszczędzamy czas i nerwy.