MAŁŻE: Najpopularniejsze to ostrygi. Żyją w wodzie morskiej, ale tej o jak najmniejszej zawartości soli. Ostrygi jada sie na przystawkę. Większość muszli wcale nie musi być adekwatna do jej zawartości, a nawet jest odwrotnie. Im mniejsza muszla tym więcej w niej mięsa. Otwieranie muszli nie jest łatwą sprawą. Robi się to za pomocą specjalnego noża, ostrożnie, by nie wylać smacznego płynu, w którym żyje ostryga. Gdy muszla jest już otwarta, tym samym nożem oddziela sie ostrygę, skrapia cytryną, a następnie łyka popijając słonawy płyn. W przeciwieństwie do ostryg, małż nie jada się na surowo. Trzeba je ugotować. Mogą być też marynowane lub z rusztu. Nie wszystkie małże są jadalne. Do spożycia nadają się tylko te, które się po ugotowaniu otworzą. GŁOWONOGI: Najpopularniejsze to ośmiornice i kalmary. Jada się je gotowane, smażone lub z rusztu. Z głowonogów w Polsce najczęściej jada się kalmary. Przeważnie się je smaży zanurzywszy uprzednio w naleśnikowym cieście. SKORUPIAKI: Krewetki mogą być całkiem malutkie albo bardzo duże, ale zawsze bez szczypców. Szczypce mają kraby, ich średnica może sięgać 30 cm. Z kolei langusta to taki duży morski rak. Potrafi mieć nawet 1/2 metra długości i ważyć 2 kg. Ale królami skorupiaków są homary. Niektóre są większe niż langusta. Żyją we wszystkich oceanach i europejskich morzach z wyjątkiem Bałtyku. Skorupiaki mają bardzo delikatne mięso, można z nich robić przeróżne potrawy. Po ugotowaniu, na zimno, jada się je z cytryną, majonezem, dodaje do sałatek.
