Jego zaletą jest to, że jest tani i łatwo dostępny - zazwyczaj sprzedawany w postaci filetów mrożonych. Na plus jest także wspomniany wcześniej fakt, że filety nie mają ości, przez co mintaja mogą jeść bez obaw także dzieci. Można go kupić także pod postacią paluszków rybnych.
Na pewno zdrowszą wersją będzie upieczenie filetów mintaja w piekarniku, niż smażenie ich w panierce na tłuszczu. Wadą mrożonych filetów jest to, że zawierają duże ilości lodu, czyli wody.
Po rozmrożeniu należy filety dokładnie osuszyć. Polecam do tego ręczniki kuchenne, którą wchłoną nadmiar wody. Jeżeli dokładnie ich nie odsączymy, będą nam się gotowały na patelni, a panierka nie będzie przylegać do ryby.
Przed obróbką termiczną warto skropić filety sokiem z cytryny i odstawić w chłodne miejsce na około godzinę. Dzięki zwartej, jędrnej konsystencji nie rozwalą się podczas smażenia. Dobrze komponują się z tymiankiem, rozmarynem oraz bazylią.
Mintaj należy do rodziny dorszowatych i podobnie jak dorsz posiada trzy płetwy grzbietowe i wąsy. Jest to ryba stosunkowo szybko rosnąca, która dożywa nawet 17 lat.
Kupujmy mintaja z Zatoki Alaski, Morza Beringa i Wysp Aleuckich, które posiadają certyfikat MSC.
Wypróbuj przepis na mintaja ze szpinakiem!
Nina W.