Z cała pewnością nie wystarczy ładnego kawałka mięsa natrzeć przyprawami, skropić olejem i włożyć do nagrzanego piekarnika, aby gotowa pieczeń rozpływała się w ustach. Aby mięso (szynka, schab, boczek, ligawa wołowa, cały indyk, kaczka) przeszło zapachem ziół i korzeni, a przy okazji skruszało, powinno poleżeć w marynacie lub samych przyprawach przynajmniej kilka godzin, a najlepiej dobę lub dwie. To podstawa. Potem wystarczy tylko: 1. Ściąć białko Dzięki temu nie wypłyną z mięsa smakowite soki. Obsmażamy mięso na silnym ogniu lub na pierwsze 15 min pieczenia wstawiamy do piekarnika (temp. 220 st. C). 2. Dobrze ułożyć Przeznaczone do pieczenia w piekarniku mięso układamy zawsze tłuszczem do góry. Lepiej się wytopi, a pieczeń pozostanie delikatniejsza i bardziej soczysta. 3. Nie wysuszać w trakcie pieczenia. W tym celu na dolnej półce piekarnika ustawiamy naczynie z wodą lub podlewamy pieczeń winem, piwem, bulionem albo gorącą wodą. 4. Przypiec Pieczeń będzie miała chrupiącą skórkę, jeżeli kawałek mięsa pod koniec pieczenia posmarujemy bejcą np. miodem z mieloną papryką albo śmietaną.