Bułka tarta jest najbardziej znanym sposobem na panierkę do kotletów. Często przed obtoczeniem w bułce najpierw obtacza się kotleta w mące pszennej i jajku. Dzięki temu kotlety są bardziej pulchne.
Takie kotlety są "odrobinkę" zdrowsze i ładnie wyglądają. Nawet dzieci zajadają się takimi kotlecikami z panierką owsianą (nie muszą to być mięsne kotlety - mogą być rybne, warzywne lub bardzo lubiane przez moją rodzinę kotlety z ciecierzycy lub kaszy jaglanej).
Płatki owsiane zawierają dużo błonnika pokarmowego, a tym samym regulują pracę jelit. Oprócz tego zawierają dużo potasu, magnezu i wapnia. Dodatkowo do tej panierki dodaję posiekaną natkę pietruszki.
Innym sposobem jest użycie do panierki sezamu. Można wymieszać go z siemieniem lnianym. Taką mieszanką warto posypywać także kanapki i sałatki. Te ziarenka zawierają szereg witamin i składników mineralnych. Sezam obniża poziom złego cholesterolu. Kotleciki zazwyczaj najpierw obtaczam w mące, jajku a na końcu w ziarnach.
Do panierowania nadają się także wiórki kokosowe czy posiekane orzechy, a nawet pokruszone krakersy.
Z warzywnych panierek, można wypróbować tartą i odciśniętą z soku marchewkę.
Do roztrzepanych jajek dodaję odrobinę mleka i ulubione przyprawy, w zależności od kotlecików jakie robię. Zawsze odsączam usmażone kotlety na papierowym ręczniku.
A dodatkowo by "doszły" układam je w garnuszku, nakrywam pokrywką i odstawiam na kilka minut by przeparowały.
Polecamy: Panierki - zrezygnuj z bułki tartej!
Nina W.