Blog o ciekawej nazwie Fitkot wcale nie jest platformą dla odchudzających się kotów... Jego autorka pokazuje, jak poruszać się po kuchni, w której na co dzień urzęduje kot.
Ciekawych inspiracji kulinarnych mogą tam szukać nie tylko amatorzy tych puszystych czworonogów, choć na niejednym zdjęciu można dostrzec kocie motywy.
Zapraszam na wywiad z Julitą, która jest prawdziwą mistrzynią wypieków! Na Jej blogu znajdziesz przepisy na odchudzone ciasta i ciasteczka a u nas pomysły na zdrowe zamienniki cukru.
Sztućce, ściereczki, wypieki w kształcie kotów... czy za tym wszystkim stoi konkretny Kot? Pomaga w kuchni? ;)
Ciekawych inspiracji kulinarnych mogą tam szukać nie tylko amatorzy tych puszystych czworonogów, choć na niejednym zdjęciu można dostrzec kocie motywy.
Zapraszam na wywiad z Julitą, która jest prawdziwą mistrzynią wypieków! Na Jej blogu znajdziesz przepisy na odchudzone ciasta i ciasteczka a u nas pomysły na zdrowe zamienniki cukru.
Sztućce, ściereczki, wypieki w kształcie kotów... czy za tym wszystkim stoi konkretny Kot? Pomaga w kuchni? ;)
Oczywiście! ;) Co prawda Frugo jest ze mną od niedawna, ale „pomaga” bardzo często. Ciekawi go cały świat, bo jest jeszcze młody i wszędzie szuka zabawek – kuchnia jest przecież kopalnią pomysłów! Ostatnio kradnie orzechy laskowe, które później znajduję pod meblami :)
Z wypiekami też trzeba uważać, bo ten łobuz potrafi na swój sposób pokrzyżować plany. Do historii przeszedł na przykład spektakularny „spacer” po upieczonym biszkopcie. W ten sposób zamiast tortu nastąpiła szybka zmiana planów i trzeba było upiec nowe ciasto. Sam sprawca oczywiście się nie przyznał do zarzucanego mu czynu i był bardzo zdziwiony, że ktokolwiek ma do niego pretensje o pieczątki na biszkopcie ;)
Z wypiekami też trzeba uważać, bo ten łobuz potrafi na swój sposób pokrzyżować plany. Do historii przeszedł na przykład spektakularny „spacer” po upieczonym biszkopcie. W ten sposób zamiast tortu nastąpiła szybka zmiana planów i trzeba było upiec nowe ciasto. Sam sprawca oczywiście się nie przyznał do zarzucanego mu czynu i był bardzo zdziwiony, że ktokolwiek ma do niego pretensje o pieczątki na biszkopcie ;)
Fot. Julita Lipniak, Fitkot
Nie da się ukryć, że Twoją specjalnością są wypieki. Jakie słodkości należą do Twoich ulubionych?
Trudno mi wybrać jeden konkretny przepis. To zmienia się też z porą roku. W lecie nie może zabraknąć lekkich ciast z truskawkami, a na zimę piekę korzenne ciasteczka lub te z dodatkiem orzechów. Z klasycznych słodkości chyba nigdy nie znudzi mi się szarlotka, sernik i pierniczki :)
Przywiązujesz dużą wagę do ilości cukru w ciastach. Jakich "zamienników cukru" używasz najchętniej?
Staram się stosować słodziki naturalnego pochodzenia. Najczęściej jest to cukier brzozowy (ksylitol), erytrytol i stewia. Czasem zdarza mi się też sięgnąć po cukier kokosowy, melasę i miód. Dodatkowo oczywiście owoce, w szczególności dojrzałe banany i daktyle.
Fot. Julita Lipniak, Fitkot
Kiedy powstał "Fitkot"? Jak często udaje Ci się publikować nowe przepisy?
Fitkot powstał w 2014 roku, po kilku miesiącach intensywnego myślenia nad nazwą (ostatecznie skończyło się na jednym z pierwszych pomysłów. Od zawsze koty były obecne w moim życiu, więc znalazło to też odzwierciedlenie na blogu. Wtedy towarzyszyła mi trikolorowa kotka Milka.
Na blogu nie mam ustalonego harmonogramu dodawania postów, chociaż pracuję nad większą regularnością. Wszystko zależy od ilości pomysłów w głowie i ich realizacji.
Niedługo święta Bożego Narodzenia. Czy to dla Ciebie okazja do "kulinarnych grzeszków" czy przeciwnie - udowadniania, że można świętować z umiarem i zdrowo?
W domu śmiejemy się, że nasze święta mają niewiele wspólnego z „przejadaniem” i niezdrową kuchnią, bo większość potraw na Wigilię należy do tych lekkich. Nie ma tradycji dwunastu potraw, więc mogę powiedzieć, że jest raczej z umiarem. Za wypieki odpowiadam ja i staram się wykonywać swoje wersje, które nie odbiegają smakiem od tych tradycyjnych. Jak do tej pory nikt nie narzekał, więc chyba zdrowsze święta są możliwe.
Fot. Julita Lipniak, Fitkot
W swoich przepisach pokazujesz, że warzywa mogą stanowić świetną bazę dla deserów. Po które najchętniej sięgasz?
Pasternak jako składnik ciasta to moje odkrycie, bo okazał się nawet lepszy od marchewki. Lekko słodki i idealnie pasujący do orzechów. Ostatnio udało mi się też upiec sernik z marchewką w kolorze fioletowym. Jagodowa barwa i lekka nuta cynamonu… Chyba mój nowy warzywny ulubieniec :)
Tej jesieni postanowiłam wypróbować dynię na kilka sposobów, ale podobno klasyfikowana jest jako owoc, więc nie wiem, czy powinnam ją umieszczać wśród warzywnych ulubieńców.
Fot. Julita Lipniak, Fitkot
Jesień to czas, kiedy zwykle dopada chandra. Czy ten spadek nastroju dotyka także Ciebie? Jak dbasz o dobre samopoczucie i formę?
Zdarza się, że pogoda trochę mnie przytłacza, ale w tym roku jest wyjątkowo słonecznie, więc wpływa to pozytywnie na nastrój. Nie jest to może moja ulubiona pora roku, ale traktuję jesień jako czas przed jednym z milszych miesięcy, czyli grudniem. To dobra okazja na nadrobienie czytelniczych zaległości i spędzanie wieczorów z kubkiem aromatycznej herbaty.
Wczesną jesienią nie mogę też odpuścić robienia ostatnich przetworów z sezonowych owoców, w szczególności ze śliwek i jabłek. Jeśli chodzi o formę to staram się przez cały rok ją utrzymywać i regularnie ćwiczę.
Zobacz też inne wywiady w cyklu Bloger Tygodnia!
pyszalka