Fenkuł w kuchni

Ostatnio fenkuł jest bardzo modny i podobnie jak topinambur zaczyna robić karierę, na naszych polskich stołach. Do czego go wykorzystać? Oto kilka wskazówek, zapraszam!

         
ocena: 4/5 głosów: 3
Fenkuł w kuchni
fot. Fotolia

Fenkuł potocznie jest także nazywany koprem włoskim. Coraz częściej można go spotkać w sklepach. Ma posmak podobny do anyżku, ale jest także lekko słodkawy. Należy do rodziny selerowatych. Kupując koper włoski trzeba wybierać ładne i jędrne okazy. Pamiętajmy, by nic nie wyrzucać do kosza, bo wszystkie jego części można wykorzystać w kuchni. Bulwa kopru (czyli ta okrągła część), ma najszersze zastosowanie. Można ją wykorzystać do bardzo wielu dań kulinarnych np. soczewica z fenkułem i selerem naciowym - smakuje wyśmienicie i jest bardzo zdrowa. Nadaje się do spożywania na surowo (np. w surówkach) lub po obróbce cieplnej. Na łodygach smacznie jest ugotować aromatyczną zupę.

Nasionek używa się jako przypraw, dodatkowo podkreślając aromat dań. Oprócz wykorzystania w kuchni, koper włoski ma także szerokie zastosowanie w kosmetyce. Z właściwości zdrowotnych ma działanie moczopędne (pomaga w obrzękach). Oprócz tego jest wykorzystywany przy różnego rodzaju bólach i przeziębieniach. Pomaga złagodzić wzdęcia. Herbatki z kopru są właśnie polecane przy problemach z trawieniem. W swoim składzie zawiera białko, błonnik, tłuszcz i węglowodany.

To także skarbnica witamin: magnezu, fosforu, wapnia, potasu i witamin grupy B. Jeśli jeszcze nie próbowaliście tego warzywa, zachęcam do zaryzykowania. Można go dusić, gotować, smażyć, piec i wiele, wiele innych. Wyobraźnia nie zna granic. W większych marketach na pewno go znajdziecie.


Więcej informacji na temat kopru włoskiego znajdziesz TUTAJ! >>>