Dlaczego warto łączyć piwo z jedzeniem?
Piwo w kuchni jest znacznie mniej pretensjonalne od wina. Daje się łączyć z prawie każdym rodzajem potraw, od prostych przekąsek, orzeszków i pizzy po wyszukane dania z owoców morza czy żabnicy.
Jak łączyć piwo z potrawami?
Piwo łączymy z jedzeniem podobnie jak wino. Zasady kulinarnych mariaży są proste – kontrast lub dopełnienie. Zasada dopełnienia każe nam szukać podobnych cech posiłku i piwa. Oznacza to, że do dań lekkich warto wybrać lekkie trunki (lagery, pilsy), dania bardzo aromatyczne, dobrze doprawione będą wymagać połączenia z aromatycznymi piwami.
Zobacz listę - 5 absolutnie kobiecych piw >>>
Dania słone, tłuste i pikantne wymagają mocno goryczkowego trunku. Im więcej w potrawie tłuszczu, soli i chilli, tym więcej chmielu powinno znajdować się w naszym kuflu. Zasada kontrastu to szukanie połączeń przeciwstawnych, tak by składniki wzajemnie się uzupełniały (mdławe posiłki z rześkim piwem). Dobierając trunek do dania, zwróć uwagę na dominujący w potrawie smak i to do niego szukaj odpowiedniego napitku.
Połączenia uniwersalne
Jeśli jedząc pizzę zastanawialiście się czasem, jak łączyłby się ten charakterystyczny, słodowo-drożdżowy smak z piwem, to najwyższy czas, żeby się przekonać. Nie ma lepszego towarzystwa dla chmielowego kufla, niż „Margarita” czy „Hawajska”.
Piwo doskonale łączy się z ciastem do pizzy, jak i z serami. Ser, zresztą nie musi leżeć na pizzy. Warunkiem udanego połączenia jest zestawienie intensywności i smaku obu łączonych elementów. Słone sery wymagają gorzkich piw, aromatyczne, mdłe i perfumowane lubią, z kolei towarzystwo piw owocowych i kwaśnych. Smakoszy kiełbasek ucieszy zapewne fakt, że ich przysmak doskonale łączy się z całą paletą piw i metodą prób i błędów łatwo odnajdziemy parę idealną.
Ryby, owoce morza i mięsa
Większość ryb uwielbia piwa ciemne; od bursztynowego piwa trapistów do paluszków rybnych, po stouty i szkockie ale do sushi. Małże zadowolą się pilznerem, ale do krewet lepszy będzie koźlak czy wiedeński lager.
Krwiste i niezbyt doprawione mięso dobrze smakować będzie z jasnym piwem. Burgery warto popić pilznerem lub piwem marcowym. I więcej przypraw, dymu wędzarniczego peklowania oraz obróbki termicznej, tym ciemniejszego piwa będziemy potrzebować.
Naprawdę odjechane połączenia
Na koniec kilka zupełnie bezpretensjonalnych połączeń na każdą okazje podsuniętych mi przez Bena McFarlanda w książce Najlepsze piwa świata. W wolnej chwili wypróbujcie: tapas z lagerem, kiełbaskę z bitterem, kotleciki rybne z weizenem, stouta z lodami, koźlaka z ciastkami, creme brulle z porterem, a jogurt z bursztynowym lagerem*. Smacznego!
*Kreatywna rymowanka pochodzi od autora artykułu
Dowiedz się więcej o ciemnych piwach i łączeniu ich z potrawami >>>
Przemysław Ziemichód
Piwo w kuchni jest znacznie mniej pretensjonalne od wina. Daje się łączyć z prawie każdym rodzajem potraw, od prostych przekąsek, orzeszków i pizzy po wyszukane dania z owoców morza czy żabnicy.
Jak łączyć piwo z potrawami?
Piwo łączymy z jedzeniem podobnie jak wino. Zasady kulinarnych mariaży są proste – kontrast lub dopełnienie. Zasada dopełnienia każe nam szukać podobnych cech posiłku i piwa. Oznacza to, że do dań lekkich warto wybrać lekkie trunki (lagery, pilsy), dania bardzo aromatyczne, dobrze doprawione będą wymagać połączenia z aromatycznymi piwami.
Zobacz listę - 5 absolutnie kobiecych piw >>>
Dania słone, tłuste i pikantne wymagają mocno goryczkowego trunku. Im więcej w potrawie tłuszczu, soli i chilli, tym więcej chmielu powinno znajdować się w naszym kuflu. Zasada kontrastu to szukanie połączeń przeciwstawnych, tak by składniki wzajemnie się uzupełniały (mdławe posiłki z rześkim piwem). Dobierając trunek do dania, zwróć uwagę na dominujący w potrawie smak i to do niego szukaj odpowiedniego napitku.
Połączenia uniwersalne
Jeśli jedząc pizzę zastanawialiście się czasem, jak łączyłby się ten charakterystyczny, słodowo-drożdżowy smak z piwem, to najwyższy czas, żeby się przekonać. Nie ma lepszego towarzystwa dla chmielowego kufla, niż „Margarita” czy „Hawajska”.
Piwo doskonale łączy się z ciastem do pizzy, jak i z serami. Ser, zresztą nie musi leżeć na pizzy. Warunkiem udanego połączenia jest zestawienie intensywności i smaku obu łączonych elementów. Słone sery wymagają gorzkich piw, aromatyczne, mdłe i perfumowane lubią, z kolei towarzystwo piw owocowych i kwaśnych. Smakoszy kiełbasek ucieszy zapewne fakt, że ich przysmak doskonale łączy się z całą paletą piw i metodą prób i błędów łatwo odnajdziemy parę idealną.
Ryby, owoce morza i mięsa
Większość ryb uwielbia piwa ciemne; od bursztynowego piwa trapistów do paluszków rybnych, po stouty i szkockie ale do sushi. Małże zadowolą się pilznerem, ale do krewet lepszy będzie koźlak czy wiedeński lager.
Krwiste i niezbyt doprawione mięso dobrze smakować będzie z jasnym piwem. Burgery warto popić pilznerem lub piwem marcowym. I więcej przypraw, dymu wędzarniczego peklowania oraz obróbki termicznej, tym ciemniejszego piwa będziemy potrzebować.
Naprawdę odjechane połączenia
Na koniec kilka zupełnie bezpretensjonalnych połączeń na każdą okazje podsuniętych mi przez Bena McFarlanda w książce Najlepsze piwa świata. W wolnej chwili wypróbujcie: tapas z lagerem, kiełbaskę z bitterem, kotleciki rybne z weizenem, stouta z lodami, koźlaka z ciastkami, creme brulle z porterem, a jogurt z bursztynowym lagerem*. Smacznego!
*Kreatywna rymowanka pochodzi od autora artykułu
Dowiedz się więcej o ciemnych piwach i łączeniu ich z potrawami >>>
Przemysław Ziemichód