Niegdyś niedoceniane, były podstawą posiłków osób o niższym statusie majątkowym, w tym robotników. Do startej pulpy ziemniaczanej dodawano jajko, odrobinę mąki oraz dostępne przyprawy, dla poprawienia smaku.
Smażone najczęściej na tłuszczu zwierzęcym lub oleju roślinnym zyskały miano tuczących i niezbyt zdrowych. Jest na to rada! Warto zastąpić smażenie na smalcu, bądź oleju słonecznikowym i wybrać nieco zdrowszą opcję.
Podobnie jak mieszkańcy Śląska lub Beskidów możemy wykorzystać do tego piekarnik i wypiekać je na blasze pokrytej papierem do pieczenia. Zminimalizujemy tym samym ilość tłuszczu w diecie, nie musząc rezygnować z ich doskonałego smaku!
Czy wiecie że…?
W gwarze poznańskiej, placki ziemniaczane, czyli plyndze oznaczają nie tylko potrawę, ale znane są także w wielu powiedzeniach. Bardzo popularne w Wielkopolsce sformułowania typu „leżeć jak plyndz na patelni” czy „masz babo plyndz” najczęściej można usłyszeć w stolicy pyr – Poznaniu.
Plyndze przygotowuje się z utartych surowych ziemniaków. Z tak powstałej miazgi można odsączyć wodę lub ją pozostawić. Następnie dodajemy mąkę i wbijamy jajko. Masę nakłada się na patelnię chochelką i smaży na oleju. Istnieje przekonanie, że smażone na innym tłuszczu tracą smak.
W powiatach, które kiedyś należały do zaboru rosyjskiego, jadają plyndze z przesmażoną cebulą. Wówczas do utartych ziemniaków dodajemy posiekaną cebulę, uprzednio uduszoną w smalcu.
3 kroki do idealnych placków
1. Bardzo ważne jest, aby odcisnąć sok ze startych ziemniaków – dzięki temu zapobiegniemy rozwarstwianiu się i rozpadaniu placków. Unikniemy ryzyka poparzenia, gdyż tłuszcz nie będzie pryskał z patelni podczas smażenia.
2. Jeżeli zależy nam, aby placki były jasnego, złotobrązowego koloru, należy dodać łyżkę śmietany lub jogurtu do startej masy. To spowoduje, że ziemniaki nie ściemnieją, co odbiera im apetyczny wygląd.
3. Aby uzyskać bardziej chrupkie i lżejsze danie sięgnijmy po bułkę tartą lub kaszę manną zamiast mąki. Dzięki temu, nadmiar wody z ziemniaków zostanie wchłonięty, a całość będzie mniej „gumowata”.
Placki ziemniaczane inaczej
Klasyczne danie jest podawane wraz ze śmietaną i koperkiem lub z pikantnym sosem węgierskim z kawałkami mięsa gulaszowego. Amatorzy słodkich smaków oprószają je cukrem pudrem, zajadając jeszcze ciepłe prosto z patelni.
Bazę masy ziemniaczanej możemy urozmaicać różnymi dodatkami, pozwalając odbiec nieco od rutyny. Starta marchewka, czerwona kapusta czy dynia idealnie komponują się dodając smaku i koloru potrawie. Jeżeli macie ochotę na przygotowanie placków warzywnych, spróbujcie tych z sezonową cukinią!
Kolejnym pomysłem jest użycie batatów – słodkich ziemniaków, które idealnie sprawdzą się jako baza przekąski dla dzieci. Podane z cukrem pudrem lub kwaskowym dżemem i jogurtem zachęcą do spróbowania nowych przysmaków.
Jakie są Wasze ulubione sposoby podawania placków ziemniaczanych? Wolicie wersję wytrawną czy może na słodko? Podzielcie się z nami w komentarzach!
Smażone najczęściej na tłuszczu zwierzęcym lub oleju roślinnym zyskały miano tuczących i niezbyt zdrowych. Jest na to rada! Warto zastąpić smażenie na smalcu, bądź oleju słonecznikowym i wybrać nieco zdrowszą opcję.
Podobnie jak mieszkańcy Śląska lub Beskidów możemy wykorzystać do tego piekarnik i wypiekać je na blasze pokrytej papierem do pieczenia. Zminimalizujemy tym samym ilość tłuszczu w diecie, nie musząc rezygnować z ich doskonałego smaku!
Czy wiecie że…?
W gwarze poznańskiej, placki ziemniaczane, czyli plyndze oznaczają nie tylko potrawę, ale znane są także w wielu powiedzeniach. Bardzo popularne w Wielkopolsce sformułowania typu „leżeć jak plyndz na patelni” czy „masz babo plyndz” najczęściej można usłyszeć w stolicy pyr – Poznaniu.
Plyndze przygotowuje się z utartych surowych ziemniaków. Z tak powstałej miazgi można odsączyć wodę lub ją pozostawić. Następnie dodajemy mąkę i wbijamy jajko. Masę nakłada się na patelnię chochelką i smaży na oleju. Istnieje przekonanie, że smażone na innym tłuszczu tracą smak.
W powiatach, które kiedyś należały do zaboru rosyjskiego, jadają plyndze z przesmażoną cebulą. Wówczas do utartych ziemniaków dodajemy posiekaną cebulę, uprzednio uduszoną w smalcu.
3 kroki do idealnych placków
1. Bardzo ważne jest, aby odcisnąć sok ze startych ziemniaków – dzięki temu zapobiegniemy rozwarstwianiu się i rozpadaniu placków. Unikniemy ryzyka poparzenia, gdyż tłuszcz nie będzie pryskał z patelni podczas smażenia.
2. Jeżeli zależy nam, aby placki były jasnego, złotobrązowego koloru, należy dodać łyżkę śmietany lub jogurtu do startej masy. To spowoduje, że ziemniaki nie ściemnieją, co odbiera im apetyczny wygląd.
3. Aby uzyskać bardziej chrupkie i lżejsze danie sięgnijmy po bułkę tartą lub kaszę manną zamiast mąki. Dzięki temu, nadmiar wody z ziemniaków zostanie wchłonięty, a całość będzie mniej „gumowata”.
Placki ziemniaczane inaczej
Klasyczne danie jest podawane wraz ze śmietaną i koperkiem lub z pikantnym sosem węgierskim z kawałkami mięsa gulaszowego. Amatorzy słodkich smaków oprószają je cukrem pudrem, zajadając jeszcze ciepłe prosto z patelni.
Bazę masy ziemniaczanej możemy urozmaicać różnymi dodatkami, pozwalając odbiec nieco od rutyny. Starta marchewka, czerwona kapusta czy dynia idealnie komponują się dodając smaku i koloru potrawie. Jeżeli macie ochotę na przygotowanie placków warzywnych, spróbujcie tych z sezonową cukinią!
Kolejnym pomysłem jest użycie batatów – słodkich ziemniaków, które idealnie sprawdzą się jako baza przekąski dla dzieci. Podane z cukrem pudrem lub kwaskowym dżemem i jogurtem zachęcą do spróbowania nowych przysmaków.
Jakie są Wasze ulubione sposoby podawania placków ziemniaczanych? Wolicie wersję wytrawną czy może na słodko? Podzielcie się z nami w komentarzach!
