Jak ugotować rosół?

  • 4

Rosół to typowa polska zupa! Podczas przygotowywania wymaga precyzji, wyczucia, ostrożności i oczywiście czasu. Nie wyobrażacie sobie niedzielnego obiadu bez tej tradycyjnej potrawy? A może macie ochotę na urozmaicenie rosołu ciekawymi dodatkami? Przeczytajcie nasz artykuł i rozsmakujcie się w rosole!

         
ocena: 5/5 głosów: 7
Jak ugotować rosół?
fot. Fotolia
Klasyczny rosół

Ile domów, rodzin, mam i babć, tyle przepisów na domowy rosół! Co potrzebujemy do jego ugotowania? Tradycyjny rosół składa się z wody, mięsa młodych kur, włoszczyzny: marchwi, selera, pora, cebuli, a także z natki pietruszki, gałązki lubczyku, soli i pieprzu.

Robienie rosołu rozpoczynamy od wstawienia na kuchenkę garnka z zimną wodą. Kurę oraz włoszczyznę oczyszczamy i myjemy. Mięso porcjujemy, umieszczamy w wodzie, a potem dodajemy warzywa pokrojone na połówki.

Aby cebula miała ciekawszy smak, należy podpiec ją nad płomieniem kuchenki, lub podsmażyć na suchej patelni. Na tym etapie prac, do wody dodać należy również pęczek zawiązanej sznurkiem natki oraz gałązkę lubczyku, a także odrobinę soli i pieprzu.

Rosół Rosół

Zdjęcie: Fotolia

Kiedy wywar zacznie się gotować, na powierzchni garnka zaczną pojawiać się tzw. "szumowiny" powstałe w wyniku ścinania się białka mięsa. Aby nasz rosół był klarowny, należy zebrać je za pomocą łyżki dziurawki.

By nasz rosół miał odpowiedni smak, należy gotować go ok. 90 minut. Gdy jest gotowy, doprawiamy go jeszcze solą i pieprzem, po czym podajemy z makaronem pszennym lub domowym.

Wybór mięsa do rosołu

Niezbędnym składnikiem bazowym do ugotowania rosołu jest mięso z kury - dobrze, by była to cała tuszka. Zamiennikiem dla niej może być mięso z bażanta, perliczki, przepiórki, a także gołębi hodowlanych czy królika. Lubianym i często dodawanym mięsem jest także wołowina oraz cielęcina (szponder, łata), które dodają zupie ciekawego smaku i dodatkowych właściwości odżywczych.

Podczas gotowania rosołu ważne jest także by nie wykorzystywać mięsa zamrożonego lub rozmrażanego w mikrofalówce (może to spowodować zmętnienie wywaru). W przypadku gdy macie mięso w takiej postaci a chcecie ugotować rosół, pamiętajcie o wcześniejszym jego wyciągnięciu z chłodu - najlepiej zrobić to w przeddzień przed planowanym gotowaniem potrawy.

Zdrowotne działanie rosołu

Nie od dziś wiadomo, że rosół jest doskonałym wynalazkiem -  świetnie syci, rozgrzewa, uzupełnia niedobory składników odżywczych, a nierzadko także leczy!
 
Rosół podawany na gorąco złagodzi stany zapalne górnych dróg oddechowych, kaszel, katar czy ból gardła. W ugotowanym bulionie znajdują się też: dobroczynny wapń, magnez, fosfor, witaminy, antyoksydanty i kolagen, który zadba o szybszy wzrost włosów i paznokci!
 
Z czym podawać rosół?

Najczęściej wykorzystywanym dodatkiem do rosołu jest oczywiście makaron (zazwyczaj nitki lub wstążki). Coraz częściej eksperymentujemy jednak z tą klasyczną potrawą i do rosołu dodajemy młode ziemniaki, kluseczki lane, ryż, kasze czy mięso w postaci najróżniejszych pulpecików!


Zdjęcie: Fotolia

W innych rejonach świata serwowany jest on z makaronem ryżowym, sojowym, plastrami ziemniaków, roladkami czy pierożkami. Przysmak ten dla podkreślenia smaku jest też czasem zakwaszany sokiem z cytryny lub octem.

Pamiętajmy, że rosołowy bulion to także baza dla wielu zup i sosów, na podstawie której stworzyć można wiele oryginalnych dań!

Spróbujcie!

Rosół należy do tradycyjnych polskich potraw. Możemy ugotować go zarówno w ciągu tygodnia, jak i zgodnie z polską tradycją - podać na niedzielny obiad!

Wśród naszych kulinarnych pomysłów na aromatyczną zupę rosołową, znajdziecie przepis na rosół z pierożkami. Przysmak ten wzbogacony został o goździki, aromatyczny imbir i natkę pietruszki.

Koniecznie skosztujcie również urozmaiconego o kurkumę, kolendrę i sos sojowy rosołu azjatyckiego na kurczaku!

Rosół Rosół
Zdjęcia: Fotolia

Jesteśmy ciekawi, w jakiej postaci Wy podajecie ukochany przez wielu rosół: z makaronem, ziemniakami, ryżem, a może jeszcze z jakimś smakowitym dodatkiem? Czekamy na receptury, które zaskoczą nasze podniebienie. Do dzieła!