Znajomość zasad pieczenia idealnej bezy przyda ci się w wielu sytuacjach - ta wiedza zaprocentuje nie tylko wtedy, kiedy zechcesz przygotować zjawiskową Pavlovą. Umiejętność prawidłowego ubijania białek to klucz do sukcesu w przypadku makaroników czy klasycznego, puszystego biszkoptu.
Choć może się to wydawać bez znaczenia, bardzo istotne jest naczynie, w którym ubijasz białka. Na ściankach plastikowej miski lubi gromadzić się tłuszcz, po którym białka spływają do naczynia. Najlepsza do ubijania białek będzie szklana lub metalowa miska. Pamiętaj - koniecznie idealnie czysta, sucha i w temperaturze pokojowej!
Doskonały duet z miską stworzy metalowa trzepaczka (dziś coraz częściej jest to po prostu mieszadło robota kuchennego), oczywiście również idealnie sucha.
Jeśli nie zachowasz ostrożności podczas wybijania jajek, beza z pewnością się nie uda. Choćby najmniejsza ilość żółtka zniweczy całą pracę. Pamiętaj, by jajka wyjąć z lodówki odpowiednio wcześniej, aby zdążyły ogrzać się do temperatury pokojowej.
Zbyt długie ubijanie piany to chyba najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Białka łatwo "przebić" - ale jest też dobra wiadomość: takie ryzyko istnieje do momentu, w którym zaczniesz dodawać cukier. Jak nie "przebić" białek? Zacznij ubijanie od mniejszych obrotów miksera, stopniowo zwiększając prędkość.
Kiedy białka zdążą się spienić, ale nie będą jeszcze zupełnie sztywne - zacznij dodawać cukier. Rób to partiami, cały czas mieszając. Ubijaj je tak długo, aż cały cukier się rozpuści, a po przechyleniu miski piana się nie ruszy. Na tym etapie należy dodać odrobinę octu i mąki ziemniaczanej i warto je wmieszać ręcznie, za pomocą łyżki.
Dlaczego mowa o suszeniu? Otóż beza lubi pieczenie w stosunkowo niskiej temperaturze. Jedne przepisy podają, by zacząć od 160 stopni, a po 10 minutach zmniejszyć do 110 stopni, inne wręcz zalecają suszenie przy otwartych drzwiach piekarnika przez kilka godzin. Swój idealny sposób zapewne wypracujesz metodą prób i błędów (tak jest najlepiej!), dzięki czemu znajdziesz ten najlepszy dla siebie. Życzymy udanych wypieków i bezy kruchej z wierzchu i ciągnącej w środku!
1. Nie używaj plastikowej miski!
Choć może się to wydawać bez znaczenia, bardzo istotne jest naczynie, w którym ubijasz białka. Na ściankach plastikowej miski lubi gromadzić się tłuszcz, po którym białka spływają do naczynia. Najlepsza do ubijania białek będzie szklana lub metalowa miska. Pamiętaj - koniecznie idealnie czysta, sucha i w temperaturze pokojowej!
Doskonały duet z miską stworzy metalowa trzepaczka (dziś coraz częściej jest to po prostu mieszadło robota kuchennego), oczywiście również idealnie sucha.
2. Wybierz drobny cukier
Klasyczny biały cukier nie jest najlepszym wyborem jeśli chodzi o bezę. Z drugiej strony cukier puder nie pozwala kontrolować, czy stopień wymieszania cukru z białkami jest już wystarczający. Do bezy najlepszy będzie cukier drobny - bez problemu znajdziesz go w większym sklepie. Ubijaj białka tak długo, aż drobinki cukru przestaną być wyczuwalne. Nie żałuj cukru - beza nie jest dietetycznym wypiekiem, ma być słodko i na bogato!3. Dokładnie oddziel białka od żółtek
Jeśli nie zachowasz ostrożności podczas wybijania jajek, beza z pewnością się nie uda. Choćby najmniejsza ilość żółtka zniweczy całą pracę. Pamiętaj, by jajka wyjąć z lodówki odpowiednio wcześniej, aby zdążyły ogrzać się do temperatury pokojowej.
4. Nie ubijaj białek zbyt długo
Zbyt długie ubijanie piany to chyba najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Białka łatwo "przebić" - ale jest też dobra wiadomość: takie ryzyko istnieje do momentu, w którym zaczniesz dodawać cukier. Jak nie "przebić" białek? Zacznij ubijanie od mniejszych obrotów miksera, stopniowo zwiększając prędkość.
Kiedy białka zdążą się spienić, ale nie będą jeszcze zupełnie sztywne - zacznij dodawać cukier. Rób to partiami, cały czas mieszając. Ubijaj je tak długo, aż cały cukier się rozpuści, a po przechyleniu miski piana się nie ruszy. Na tym etapie należy dodać odrobinę octu i mąki ziemniaczanej i warto je wmieszać ręcznie, za pomocą łyżki.
5. Długo susz bezę w piekarniku
Dlaczego mowa o suszeniu? Otóż beza lubi pieczenie w stosunkowo niskiej temperaturze. Jedne przepisy podają, by zacząć od 160 stopni, a po 10 minutach zmniejszyć do 110 stopni, inne wręcz zalecają suszenie przy otwartych drzwiach piekarnika przez kilka godzin. Swój idealny sposób zapewne wypracujesz metodą prób i błędów (tak jest najlepiej!), dzięki czemu znajdziesz ten najlepszy dla siebie. Życzymy udanych wypieków i bezy kruchej z wierzchu i ciągnącej w środku!
Anulkaaa33