Surowa ryba, ryż i oczywiście nori – każdy, kto choć raz skusił się na zjedzenie sushi doskonale wie, z czego składają się najprostsze maki. Do ich przygotowania potrzebne jest jednak nieco więcej elementów i przede wszystkim – sporo cierpliwości. Tak naprawdę ona jest kluczem do sukcesu.
Jak zrobić sushi?
Nie chcesz przepłacać w knajpie za kilka kawałków maki? W takim razie skorzystaj z naszej ściągawki i przygotuj sushi samodzielnie, zgodnie z poniższymi podpowiedziami.
1. Zgromadź wszystkie niezbędne składniki, czyli ryż (krótkoziarnisty, lepki), ocet ryżowy, liście nori, kawałki ryby (np. tuńczyka, łososia – grunt, aby ryba była świeża i pochodziła od zaufanego dostawcy!), wasabi (najlepiej w formie pasty) oraz opcjonalnie paluszki krabowe, krewetki, kawior, awokado i inne dodatki, jakie przyjdą Ci do głowy.
2. Wszystko masz pod ręką? W takim razie pora na ugotowanie ryżu. Na początku trzeba go dokładnie przepłukać – wsyp go do miski, zalej zimną wodą i przemieszaj. Woda zrobi się mętna. Wylej ją i powtórz tę czynność do momentu, aż woda będzie całkowicie klarowna.
3. Po ostatnim płukaniu zalej ryż czystą wodą tak, aby był całkowicie zakryty. Odstaw na co najmniej kwadrans – gdy ziarna zmienią się z przezroczystych w mlecznobiałe, wylej wodę i wlej nową w takiej ilości, w jakiej pierwotnie był ryż (słowem – 1 szklanka suchego ryżu = 1 szklanka wody).
4. Postaw garnek na palniku i gotuj przez pół godziny od momentu zagotowania się wody (połowę czasu bez przykrycia, potem z pokrywką).
Zdjęcie: Fotolia
5. Ugotowany ryż wymieszaj z sosem przygotowanym z octu ryżowego, soli i cukru (wystarczy, że te składniki podgrzejesz do momentu całkowitego rozpuszczenia się soli i cukru) a następnie odstaw na bok, aby się całkowicie ostudził. Uwierz na słowo – ciepły ryż niezbyt się lubi z nori. Czas studzenia się ryżu możesz przeznaczyć na pokrojenie ryby i pozostałych składników.
6. Pora na zabawę – na matę bambusową (którą warto przykryć folią spożywczą!) wyłóż płat nori. Na algach umieść ryż – ważne, aby rozprowadzić go równomiernie, delikatnie dociskając do wodorostów. Zostaw centymetrowy pasek, tak, aby móc potem skleić maki.
7. Środek ryżu posmaruj pastą wasabi i ułóż na niej pokrojone składniki, pamiętając o tym, aby ryba znalazła się w samym środku.
8. Pozostaje już tylko zwinąć maki – chwyć z jednej strony za matę bambusową i przeciągnij całość do drugiego końca, tak, by utworzyć roladkę. Dociśnij, formując kształt sushi. Następnie zdejmij matę i przy pomocy ostrego noża pokrój maki.
9. Przełóż gotowe sushi na talerz. Możesz je udekorować trawą cytrynową, szczypiorkiem lub marchewką pokrojoną w słupki. Smacznego!
Skąd wzięło się sushi?
Każdy wielbiciel tego japońskiego dania powinien choć w minimalnym stopniu znać jego historię. Nie tylko po to, by móc zaszpanować tą wiedzą w towarzystwie, lecz przede wszystkim po to, by nie popełnić gafy. Wbrew pozorom bowiem sushi nie pochodzi wcale z Japonii, lecz z krajów południowoazjatyckich.
Dlaczego w ogóle zaczęto je przygotowywać? Okazuje się, że był to zwyczajnie najprostszy sposób na to, by przechowywać ryby. Ówcześni rybacy odkryli, że nic nie przedłuża trwałości mięsa lepiej, niż zawinięcie go w ryż. W ten sposób można ją było przechowywać nawet rok.
Zdjęcia: Fotolia
Maki, nigiri, sashimi a może date?
Choć sushi kojarzy nam się głównie z podstawowymi makami, to jego odmian jest znacznie więcej i wciąż przybywa. Istnieją cztery główne rodzaje sushi: maki (do których wykorzystuje się nori w różnej konfiguracji – na zewnątrz lub w środku rolki), nigiri (czyli grudka ryżu, na której umieszcza się kawałek ryby – może dodatkowo zawierać paseczek nori lub omletu), date (czyli rolady zawijane w omlet) oraz sashimi (czyli sushi bez ryżu – posiłek składa się z kawałków surowych części ryby: mięsa, skóry oraz czasem nawet wnętrzności, w tym najbardziej oryginalnych przysmaków takich jak rybie nasienie).
W każdy rodzaj można znaleźć w wielu rozmaitych wersjach. Dajmy na to maki, które dzielą się między innymi na futomaki (duża liczba składników, bardzo grube rolki), uramaki (ryż znajduje się na zewnątrz a nori wewnątrz) czy też kaburamaki (coś dla wielbicieli ryby – w tej wersji znajduje się ona zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz).
Lubicie sushi? Przygotowywaliście je kiedyś samodzielnie? W jakiej wersji smakuje Wam najbardziej? Czekamy na Wasze przepisy na tę wyjątkową potrawę!
Jak zrobić sushi?
Nie chcesz przepłacać w knajpie za kilka kawałków maki? W takim razie skorzystaj z naszej ściągawki i przygotuj sushi samodzielnie, zgodnie z poniższymi podpowiedziami.
1. Zgromadź wszystkie niezbędne składniki, czyli ryż (krótkoziarnisty, lepki), ocet ryżowy, liście nori, kawałki ryby (np. tuńczyka, łososia – grunt, aby ryba była świeża i pochodziła od zaufanego dostawcy!), wasabi (najlepiej w formie pasty) oraz opcjonalnie paluszki krabowe, krewetki, kawior, awokado i inne dodatki, jakie przyjdą Ci do głowy.
2. Wszystko masz pod ręką? W takim razie pora na ugotowanie ryżu. Na początku trzeba go dokładnie przepłukać – wsyp go do miski, zalej zimną wodą i przemieszaj. Woda zrobi się mętna. Wylej ją i powtórz tę czynność do momentu, aż woda będzie całkowicie klarowna.
3. Po ostatnim płukaniu zalej ryż czystą wodą tak, aby był całkowicie zakryty. Odstaw na co najmniej kwadrans – gdy ziarna zmienią się z przezroczystych w mlecznobiałe, wylej wodę i wlej nową w takiej ilości, w jakiej pierwotnie był ryż (słowem – 1 szklanka suchego ryżu = 1 szklanka wody).
4. Postaw garnek na palniku i gotuj przez pół godziny od momentu zagotowania się wody (połowę czasu bez przykrycia, potem z pokrywką).
Zdjęcie: Fotolia
5. Ugotowany ryż wymieszaj z sosem przygotowanym z octu ryżowego, soli i cukru (wystarczy, że te składniki podgrzejesz do momentu całkowitego rozpuszczenia się soli i cukru) a następnie odstaw na bok, aby się całkowicie ostudził. Uwierz na słowo – ciepły ryż niezbyt się lubi z nori. Czas studzenia się ryżu możesz przeznaczyć na pokrojenie ryby i pozostałych składników.
6. Pora na zabawę – na matę bambusową (którą warto przykryć folią spożywczą!) wyłóż płat nori. Na algach umieść ryż – ważne, aby rozprowadzić go równomiernie, delikatnie dociskając do wodorostów. Zostaw centymetrowy pasek, tak, aby móc potem skleić maki.
7. Środek ryżu posmaruj pastą wasabi i ułóż na niej pokrojone składniki, pamiętając o tym, aby ryba znalazła się w samym środku.
8. Pozostaje już tylko zwinąć maki – chwyć z jednej strony za matę bambusową i przeciągnij całość do drugiego końca, tak, by utworzyć roladkę. Dociśnij, formując kształt sushi. Następnie zdejmij matę i przy pomocy ostrego noża pokrój maki.
9. Przełóż gotowe sushi na talerz. Możesz je udekorować trawą cytrynową, szczypiorkiem lub marchewką pokrojoną w słupki. Smacznego!
Skąd wzięło się sushi?
Każdy wielbiciel tego japońskiego dania powinien choć w minimalnym stopniu znać jego historię. Nie tylko po to, by móc zaszpanować tą wiedzą w towarzystwie, lecz przede wszystkim po to, by nie popełnić gafy. Wbrew pozorom bowiem sushi nie pochodzi wcale z Japonii, lecz z krajów południowoazjatyckich.
Dlaczego w ogóle zaczęto je przygotowywać? Okazuje się, że był to zwyczajnie najprostszy sposób na to, by przechowywać ryby. Ówcześni rybacy odkryli, że nic nie przedłuża trwałości mięsa lepiej, niż zawinięcie go w ryż. W ten sposób można ją było przechowywać nawet rok.
Zdjęcia: Fotolia
Maki, nigiri, sashimi a może date?
Choć sushi kojarzy nam się głównie z podstawowymi makami, to jego odmian jest znacznie więcej i wciąż przybywa. Istnieją cztery główne rodzaje sushi: maki (do których wykorzystuje się nori w różnej konfiguracji – na zewnątrz lub w środku rolki), nigiri (czyli grudka ryżu, na której umieszcza się kawałek ryby – może dodatkowo zawierać paseczek nori lub omletu), date (czyli rolady zawijane w omlet) oraz sashimi (czyli sushi bez ryżu – posiłek składa się z kawałków surowych części ryby: mięsa, skóry oraz czasem nawet wnętrzności, w tym najbardziej oryginalnych przysmaków takich jak rybie nasienie).
W każdy rodzaj można znaleźć w wielu rozmaitych wersjach. Dajmy na to maki, które dzielą się między innymi na futomaki (duża liczba składników, bardzo grube rolki), uramaki (ryż znajduje się na zewnątrz a nori wewnątrz) czy też kaburamaki (coś dla wielbicieli ryby – w tej wersji znajduje się ona zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz).
Lubicie sushi? Przygotowywaliście je kiedyś samodzielnie? W jakiej wersji smakuje Wam najbardziej? Czekamy na Wasze przepisy na tę wyjątkową potrawę!
LauraLaura