Niebanalny wygląd, wspaniały smak i krótki sezon – nic dziwnego, że wiele osób z utęsknieniem czeka na szparagi. Szczególnie, że są one naprawdę proste w przygotowaniu. Wystarczy znać podstawowe triki na ich gotowanie, aby cieszyć się pełnią smaku tych warzyw.
Jak ugotować szparagi?
Największym problemem w przypadku szparagów jest fakt, iż nieprawidłowo ugotowane wychodzą gorzkie, psując smak całego dania. Jak zatem uniknąć tego błędu?
1. Weź szparagi i dokładnie je umyj. Jeśli kupiłeś białe – obierz je pamiętając o tym, aby robić to z góry na dół.
2. W garnku zagotuj wodę z dodatkiem soli i soku z cytryny, która zneutralizuje gorzki smak warzyw.
3. Włóż szparagi pionowo do wrzątku, główkami do góry, tak, aby wystawały ponad krawędź wody. Dlaczego? Bo są znacznie miększe od łodyg i łatwo je rozgotować.
4. Gotuj warzywa do momentu, aż będą miękkie. Zielone potrzebują na to ok. 5 minut, białe – ok. 20 minut.
5. Gotowe szparagi możesz wyjąć na talerz i zjeść samodzielnie lub wykorzystać do przygotowania innych dań.
Prawda, że proste?
Fot. Fotolia
Zielone, białe czy fioletowe?
Istnieją trzy podstawowe odmiany szparagów, choć w Polsce możemy natrafić jedynie na dwie z nich. Białe szparagi robią prawdziwą furorę w naszym kraju. Powód jest prosty – są one bardzo delikatne w smaku, przez co pasują do większości dań. I co najważniejsze – są najłatwiejsze do zdobycia - można je znaleźć zarówno w sklepach, jak i na straganach.
Inną odmianą jest szparag zielony, który charakteryzuje się bardzo wyrazistym smakiem oraz soczystym kolorem. Jest on popularny w większości państw Europy i w USA, głównie ze względu na swój wygląd, dzięki któremu może służyć do dekoracji dań głównych i przystawek.
Z kolei szparag fioletowy to prawdziwy unikat, którego w Polsce niestety praktycznie nie można dostać. Jednak już w krajach śródziemnomorskich nie jest to takim problemem. Ta odmiana wyróżnia się przede wszystkim kolorem (od białego z przebarwieniami po intensywny fiolet) oraz smakiem: łagodniejszym niż w zielonych i ostrzejszym niż w białych.
Kupuj z głową!
Żeby jednak móc cieszyć się pełnią sezonu na szparagi, dobrze jest najpierw upolować te warzywa. Niestety sezon na nie trwa krótko, a dostępne przez cały rok wersje konserwowe nijak mają się do smaku świeżych warzyw. Kiedy je kupować? Od kwietnia do końca czerwca, przy czym najlepsze sztuki można upolować na początku sezonu.
Jeśli uda nam się je wypatrzeć, pozostaje tylko wybrać idealne warzywa. Jak kupować szparagi? W trakcie zakupów warto przyjrzeć się poszczególnym łodygom. Końcówki powinny być soczyste, nie wysuszone. Łodyżki powinny być nieco elastyczne, lecz dające się złamać przy niewielkim wysiłku. No i w końcu główki – nieuszkodzone, zamknięte, bez żadnych oznak pleśni czy innych niechcianych zjawisk.
Fot. Fotolia
Zatrzymaj smak na dłużej!
Gdy już przyniesiemy szparagi do domu, pora na ich obróbkę – najczęściej wymagają one jedynie umycia, a w przypadku odmiany białej zaleca się dodatkowo je obrać. Po co? Aby pozbyć się zdrewniałych włókien, których nijak nie będzie dało się pogryźć - choć jest to oczywiście zależne od tego, z jak starą rośliną mamy do czynienia.
Co z ich przechowywaniem? Niestety szparagi należą do bardzo nietrwałych produktów, które najlepiej zjeść tego samego dnia, w którym je kupujemy. W ciągu zaledwie dwóch dni potrafią się zepsuć i nadawać wyłącznie do wyrzucenia. Jak zatem zachować ich smak na dłużej? Najprostszym rozwiązaniem jest ich zamrożenie, dzięki któremu będziemy mogli się cieszyć ich smakiem nawet w zimie.
Innym wyjściem jest ich wekowanie w zalewie lub kiszenie, jednak wówczas musimy zwrócić uwagę na fakt, iż będą przez to nieco inaczej smakowały. Słowem: nie będą już tak dobrze komponować się z wieloma daniami.
Nie tylko gotowane!
A skoro już o potrawach mowa – pomysłów na szparagi można znaleźć multum. Najpopularniejsze są oczywiście te ugotowane – tradycyjnie lub na parze. Dlaczego? Bo można je w tej formie wykorzystać do szeregu dań. Świetnie sprawdzają się jako dodatek do mięs i ryb czy też jako baza do przystawek (szparagi z wędlinami mogą zawrócić w głowie każdemu).
Nie od dziś wiadomo, że tym, co szparagi kochają najbardziej są jajka. Ten duet można spotkać w każdej konfiguracji: omletu ze szparagami, jako składniki sałatek czy też zapiekanek. A skoro o zapiekaniu mowa – nikt w końcu nie powiedział, że szparagi nadają się wyłącznie do gotowania. Z powodzeniem możemy je smażyć (np. z boczkiem lub jajkiem), piec (np. w cieście francuskim) czy nawet jeść na surowo. W ostatnim przypadku warto zadbać o odpowiednie sosy do szparagów, dzięki którym stworzymy prostą i bardzo zdrową przekąskę.
A Wy jak wykorzystujecie sezon na te warzywa? W jakiej formie je najczęściej przyrządzacie? Podzielcie się z nami sprawdzonymi przepisami na dania ze szparagami w roli głównej!
Jak ugotować szparagi?
Największym problemem w przypadku szparagów jest fakt, iż nieprawidłowo ugotowane wychodzą gorzkie, psując smak całego dania. Jak zatem uniknąć tego błędu?
1. Weź szparagi i dokładnie je umyj. Jeśli kupiłeś białe – obierz je pamiętając o tym, aby robić to z góry na dół.
2. W garnku zagotuj wodę z dodatkiem soli i soku z cytryny, która zneutralizuje gorzki smak warzyw.
3. Włóż szparagi pionowo do wrzątku, główkami do góry, tak, aby wystawały ponad krawędź wody. Dlaczego? Bo są znacznie miększe od łodyg i łatwo je rozgotować.
4. Gotuj warzywa do momentu, aż będą miękkie. Zielone potrzebują na to ok. 5 minut, białe – ok. 20 minut.
5. Gotowe szparagi możesz wyjąć na talerz i zjeść samodzielnie lub wykorzystać do przygotowania innych dań.
Prawda, że proste?
Fot. Fotolia
Zielone, białe czy fioletowe?
Istnieją trzy podstawowe odmiany szparagów, choć w Polsce możemy natrafić jedynie na dwie z nich. Białe szparagi robią prawdziwą furorę w naszym kraju. Powód jest prosty – są one bardzo delikatne w smaku, przez co pasują do większości dań. I co najważniejsze – są najłatwiejsze do zdobycia - można je znaleźć zarówno w sklepach, jak i na straganach.
Inną odmianą jest szparag zielony, który charakteryzuje się bardzo wyrazistym smakiem oraz soczystym kolorem. Jest on popularny w większości państw Europy i w USA, głównie ze względu na swój wygląd, dzięki któremu może służyć do dekoracji dań głównych i przystawek.
Z kolei szparag fioletowy to prawdziwy unikat, którego w Polsce niestety praktycznie nie można dostać. Jednak już w krajach śródziemnomorskich nie jest to takim problemem. Ta odmiana wyróżnia się przede wszystkim kolorem (od białego z przebarwieniami po intensywny fiolet) oraz smakiem: łagodniejszym niż w zielonych i ostrzejszym niż w białych.
Kupuj z głową!
Żeby jednak móc cieszyć się pełnią sezonu na szparagi, dobrze jest najpierw upolować te warzywa. Niestety sezon na nie trwa krótko, a dostępne przez cały rok wersje konserwowe nijak mają się do smaku świeżych warzyw. Kiedy je kupować? Od kwietnia do końca czerwca, przy czym najlepsze sztuki można upolować na początku sezonu.
Jeśli uda nam się je wypatrzeć, pozostaje tylko wybrać idealne warzywa. Jak kupować szparagi? W trakcie zakupów warto przyjrzeć się poszczególnym łodygom. Końcówki powinny być soczyste, nie wysuszone. Łodyżki powinny być nieco elastyczne, lecz dające się złamać przy niewielkim wysiłku. No i w końcu główki – nieuszkodzone, zamknięte, bez żadnych oznak pleśni czy innych niechcianych zjawisk.
Fot. Fotolia
Zatrzymaj smak na dłużej!
Gdy już przyniesiemy szparagi do domu, pora na ich obróbkę – najczęściej wymagają one jedynie umycia, a w przypadku odmiany białej zaleca się dodatkowo je obrać. Po co? Aby pozbyć się zdrewniałych włókien, których nijak nie będzie dało się pogryźć - choć jest to oczywiście zależne od tego, z jak starą rośliną mamy do czynienia.
Co z ich przechowywaniem? Niestety szparagi należą do bardzo nietrwałych produktów, które najlepiej zjeść tego samego dnia, w którym je kupujemy. W ciągu zaledwie dwóch dni potrafią się zepsuć i nadawać wyłącznie do wyrzucenia. Jak zatem zachować ich smak na dłużej? Najprostszym rozwiązaniem jest ich zamrożenie, dzięki któremu będziemy mogli się cieszyć ich smakiem nawet w zimie.
Innym wyjściem jest ich wekowanie w zalewie lub kiszenie, jednak wówczas musimy zwrócić uwagę na fakt, iż będą przez to nieco inaczej smakowały. Słowem: nie będą już tak dobrze komponować się z wieloma daniami.
Nie tylko gotowane!
A skoro już o potrawach mowa – pomysłów na szparagi można znaleźć multum. Najpopularniejsze są oczywiście te ugotowane – tradycyjnie lub na parze. Dlaczego? Bo można je w tej formie wykorzystać do szeregu dań. Świetnie sprawdzają się jako dodatek do mięs i ryb czy też jako baza do przystawek (szparagi z wędlinami mogą zawrócić w głowie każdemu).
Nie od dziś wiadomo, że tym, co szparagi kochają najbardziej są jajka. Ten duet można spotkać w każdej konfiguracji: omletu ze szparagami, jako składniki sałatek czy też zapiekanek. A skoro o zapiekaniu mowa – nikt w końcu nie powiedział, że szparagi nadają się wyłącznie do gotowania. Z powodzeniem możemy je smażyć (np. z boczkiem lub jajkiem), piec (np. w cieście francuskim) czy nawet jeść na surowo. W ostatnim przypadku warto zadbać o odpowiednie sosy do szparagów, dzięki którym stworzymy prostą i bardzo zdrową przekąskę.
A Wy jak wykorzystujecie sezon na te warzywa? W jakiej formie je najczęściej przyrządzacie? Podzielcie się z nami sprawdzonymi przepisami na dania ze szparagami w roli głównej!
