Dobrze znane wszystkim jeżyny, nazywane są również ożynami lub ostrężynami, a swoim wyglądem przypominają rosnące w wielu ogrodach maliny. Owoce te różnią się jednak od malin kolorem oraz długością pędów. Ciemno bordowe jeżyny wykorzystywane są najczęściej do deserów i przetworów, ale z ich udziałem niejednokrotnie powstają też dania wytrawne. Dziś przyjrzymy się produkcji wina z tych owoców!
Domowe wina przygotowywane na bazie jeżyn są dość słodkie i wyraziste, a ich aromat jest niezwykle intensywny. By skomponować wino z tych sezonowych owoców potrzebować będziemy: 5 kilogramów jeżyn, 5 litrów wody, 4 kilogramów cukru, drożdży winiarskich (dostępnych w sklepach internetowych i na stoiskach z przyprawami lub ziołami) oraz tzw. balonu z rurką fermentacyjną.
Pracę nad domowym winem zaczynamy zawsze od przygotowania drożdży winiarskich. W tym celu wysypujemy je do półlitrowego słoika i zalewamy letnią, przegotowaną wcześniej wodą (do 3/4 poziomu słoika), mieszamy, zakręcamy (w zakrętce tworzymy niewielką dziurkę za pomocą gwoździa) i odstawiamy na dobę w ciemne, suche miejsce. Po upływie wyznaczonego czasu, do drożdży dodać należy łyżeczkę cukru i ponownie odstawić - na 2-3 dni.
Fot. Fotolia
Zdrowe i dorodne jeżyny przekładamy do miski, miażdżymy przy pomocy drewnianego tłuczka, zasypujemy połową cukru, przykrywamy ścierką, a następnie odstawiamy. Po 2 dniach owoce przecedzamy, a powstały sok (moszcz) umieszczamy w balonie winiarskim.
Pozostały cukier rozpuszczamy we wrzątku, mieszamy i łączymy z moszczem (powstaje tzw. nastaw). Do powstałej mieszanki dodajemy przygotowane wcześniej drożdże, całość mieszamy czystą, wyparzoną łyżką.
Balon zakrywamy korkiem z rurką i pozostawiamy w temperaturze pokojowej do sfermentowania na ok. 4 miesiące. Po tym czasie wino można ściągać do butelek i przechowywać w leżącej pozycji nawet kilka lat - powszechnie wiadomo, że im wino starsze tym lepsze!
Fot. Fotolia
Ważne! Jeśli nie chcecie używać kupnych drożdży winiarskich, nie martwcie się, Wasze wino będzie równie smaczne! Na zewnętrznej powierzchni jeżyn znajdują się bowiem naturalne drożdże dzikie, które poprowadzić mogą fermentację naszego wina. Pamiętajcie jednak, że w takim przypadku owoców przed przystąpieniem do produkcji wina, nie myjemy!
Sprzęt do domowej produkcji wina
Aby w domowych warunkach pędzić wino, zaopatrzyć się musimy w kilka podstawowych przyrządów: gąsior (balon winiarski), rurkę fermentacyjną do odprowadzania gazów, korek do butli, wężyk do zlewania wina, a także butelki, w których zamkniemy nasze domowe wino (na rynku dostępnych jest wiele ozdobnych butelek, które pięknie zaprezentują się na Waszych komodach lub kredensach!)
Wino na zdrowie?
Własnoręcznie zrobione wino fantastycznie smakuje, ale również odznacza wieloma właściwościami zdrowotnymi. Jego bazowe produkty - jeżyny zawierają bowiem mnóstwo antyoksydantów pomagających w walce z chorobami serca i nowotworami! Należy pamiętać rzecz jasna, że trunek ten należy pić z umiarem! Bezpieczna i jednocześnie prozdrowotna porcja to ok. 250 ml dziennie.
Fot. Fotolia
Deserowe wino jeżynowe najlepiej podawać do posiłku. Lubicie domowe alkohole? Jakie wina lub nalewki przygotowujecie najczęściej? Czekamy na Wasze komentarze!
Wino jeżynowe
Domowe wina przygotowywane na bazie jeżyn są dość słodkie i wyraziste, a ich aromat jest niezwykle intensywny. By skomponować wino z tych sezonowych owoców potrzebować będziemy: 5 kilogramów jeżyn, 5 litrów wody, 4 kilogramów cukru, drożdży winiarskich (dostępnych w sklepach internetowych i na stoiskach z przyprawami lub ziołami) oraz tzw. balonu z rurką fermentacyjną.
Pracę nad domowym winem zaczynamy zawsze od przygotowania drożdży winiarskich. W tym celu wysypujemy je do półlitrowego słoika i zalewamy letnią, przegotowaną wcześniej wodą (do 3/4 poziomu słoika), mieszamy, zakręcamy (w zakrętce tworzymy niewielką dziurkę za pomocą gwoździa) i odstawiamy na dobę w ciemne, suche miejsce. Po upływie wyznaczonego czasu, do drożdży dodać należy łyżeczkę cukru i ponownie odstawić - na 2-3 dni.
Fot. Fotolia
Zdrowe i dorodne jeżyny przekładamy do miski, miażdżymy przy pomocy drewnianego tłuczka, zasypujemy połową cukru, przykrywamy ścierką, a następnie odstawiamy. Po 2 dniach owoce przecedzamy, a powstały sok (moszcz) umieszczamy w balonie winiarskim.
Pozostały cukier rozpuszczamy we wrzątku, mieszamy i łączymy z moszczem (powstaje tzw. nastaw). Do powstałej mieszanki dodajemy przygotowane wcześniej drożdże, całość mieszamy czystą, wyparzoną łyżką.
Balon zakrywamy korkiem z rurką i pozostawiamy w temperaturze pokojowej do sfermentowania na ok. 4 miesiące. Po tym czasie wino można ściągać do butelek i przechowywać w leżącej pozycji nawet kilka lat - powszechnie wiadomo, że im wino starsze tym lepsze!
Fot. Fotolia
Ważne! Jeśli nie chcecie używać kupnych drożdży winiarskich, nie martwcie się, Wasze wino będzie równie smaczne! Na zewnętrznej powierzchni jeżyn znajdują się bowiem naturalne drożdże dzikie, które poprowadzić mogą fermentację naszego wina. Pamiętajcie jednak, że w takim przypadku owoców przed przystąpieniem do produkcji wina, nie myjemy!
Sprzęt do domowej produkcji wina
Aby w domowych warunkach pędzić wino, zaopatrzyć się musimy w kilka podstawowych przyrządów: gąsior (balon winiarski), rurkę fermentacyjną do odprowadzania gazów, korek do butli, wężyk do zlewania wina, a także butelki, w których zamkniemy nasze domowe wino (na rynku dostępnych jest wiele ozdobnych butelek, które pięknie zaprezentują się na Waszych komodach lub kredensach!)
Wino na zdrowie?
Własnoręcznie zrobione wino fantastycznie smakuje, ale również odznacza wieloma właściwościami zdrowotnymi. Jego bazowe produkty - jeżyny zawierają bowiem mnóstwo antyoksydantów pomagających w walce z chorobami serca i nowotworami! Należy pamiętać rzecz jasna, że trunek ten należy pić z umiarem! Bezpieczna i jednocześnie prozdrowotna porcja to ok. 250 ml dziennie.
Fot. Fotolia
Deserowe wino jeżynowe najlepiej podawać do posiłku. Lubicie domowe alkohole? Jakie wina lub nalewki przygotowujecie najczęściej? Czekamy na Wasze komentarze!
SylaUla
Berkel
Po licznych przejściach z winem mogę stwierdzić niemal ze 100% pewnością, autor nie robił nigdy osobiście wina i ma kiepskie pojęcie na jego temat przy czym nie twierdzę, że jestem znawcą, zaproponowana metoda jest unowocześnioną tradycyjną metodą produkcji wina. Fermentowanie w miazdze wyciąga z owoców więcej smaku i właściwości zdrowotnych. Polecam już tego lata zacząć przygodę z winiarstwem, bo naprawdę warto...
redakcja
cherry
ambar.bydgoszcz.pl