W obecnych czasach, kiedy to sklepowe półki uginają się od sałatek, dżemów i kompotów w puszkach, ludziom nie chce się robić przetworów. Powodów jest wiele mi.in. zapracowanie, a co za tym idzie brak czasu. Jednak dla chcącego nic trudnego.
Nie ma to jak zimową porą otworzyć słoik kiszonych latem ogórków. Posmarować chleb domowej roboty, aromatycznymi powidłami lub dżemem truskawkowym nie mówiąc już o kolorowych surówkach, które można robić na setki sposobów.
Robiąc przetwory w domu wiemy co do nich dodajemy. Sami wybieramy produkty, sami dobieramy zalewę. Dowolnie możemy ją "podrasować" lub złagodzić. Dajemy do słoików to co lubimy i to czego zimą będzie nam brakowało.
Dżem składa się z całej masy owoców, a nie kilku owoców i reszty galaretki. Sok malinowy zrobiony jest z malin i ma w sobie tylko maliny plus cukier, a nie pól tablicy Mendelejewa o sztucznych barwnikach nie wspomnę. W sałatkach są takie warzywa jakie lubimy, a zalewa nie stanowi połowy zawartości.
W chwili obecnej w sklepach można kupić pektyny, które znacząco przyspieszają robienie dżemów i z kilku dni można je zrobić w niespełna 30 minut. To doskonała alternatywa dla ludzi zapracowanych, dla których każda minuta jest na wagę złota. W kilka chwil można zrobić najróżniejsze dżemy, bądź galaretki.
Ta książka kucharska zawiera przeróżne przepisy na przetwory owocowe oraz warzywne, które można samemu przygotować przy odrobinie wolnego czasu i dużej dozie chęci :)
Zapraszam.