Czekoladowe porady
Czekolada to kapryśny produkt. Nie lubi zbyt wysokiej temperatury przy obróbce termicznej oraz wody. Nawet niewielka ilość tego płynu sprawi, że czekolada zmieni się nie do poznania i nie uda się z niej niczego wykonać.
Rozpuszczona czekolada tężeje już w temperaturze poniżej 20'C. W ciepłym pomieszczeniu też zastygnie, jednak potrwa to nieco dłużej. Pralinki najlepiej robić w chłodnym pomieszczeniu dzięki czemu czekolada szybciej będzie zastygać co ułatwi nam pracę i po włożeniu pralinek do lodówki nie pokryją się one mało apetycznym białym nalotem.
Rodzaje czekolady
Ale nadziane!
Metodą prób i błędów odkryłam domowy sposób na barwienie czekolady. W mleku skondensowanym o temperaturze pokojowej rozrabiamy barwnik w proszku (wg mnie jest on najlepszy, bo wystarczy odrobina na końcu wykałaczki, by uzyskać śliczny kolor). Następnie dodajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej białą czekoladę. Całość dokładnie mieszamy.
W sklepach internetowych dostępne są barwniki do czekolady jednak ich cena jest dość wysoka. Jak ktoś nie lubi zabawy z barwnikami w proszku może kupić gotowe barwniki i nimi barwić czekoladę.
Czekolada to kapryśny produkt. Nie lubi zbyt wysokiej temperatury przy obróbce termicznej oraz wody. Nawet niewielka ilość tego płynu sprawi, że czekolada zmieni się nie do poznania i nie uda się z niej niczego wykonać.
Czekoladę topimy w kąpieli wodnej. Przy czym należy pamiętać, że woda nie może się gotować, ani nie może dotykać dna miski, w której jest czekolada. Miska z czekoladą musi być czysta i sucha - dzięki temu unikniemy zwarzenia się czekolady.
Czekoladę możemy też rozpuścić w mikrofali. W tym celu należy połamać czekoladę na małe kawałki, włożyć do miski przeznaczonej do użytku w mikrofali. Czas rozpuszczania się czekolady zależy od tego, jakiego jest rodzaju. Biała i mleczna rozpuszczą się w około 2-3 minuty przy użyciu średniej mocy, zaś deserowa stopi się w przeciągu około 2 minut przy użyciu wysokiej mocy.
Rozpuszczona czekolada tężeje już w temperaturze poniżej 20'C. W ciepłym pomieszczeniu też zastygnie, jednak potrwa to nieco dłużej. Pralinki najlepiej robić w chłodnym pomieszczeniu dzięki czemu czekolada szybciej będzie zastygać co ułatwi nam pracę i po włożeniu pralinek do lodówki nie pokryją się one mało apetycznym białym nalotem.
Rodzaje czekolady
Rozróżniamy kilka rodzajów czekolady:
Czekolada gorzka – składa się przynajmniej z 70% miazgi kakaowej,
Czekolada deserowa - to czekolada, która zawiera powyżej 50% miazgi kakaowej,
Czekolada mleczna - w jej skład wchodzi mleko lub proszek mleczny oraz wanilia, a zawartość miazgi kakaowej nie przekracza 50%,
Czekolada biała - w zasadzie ciężko nazwać ją czekoladą, ponieważ nie ma w niej miazgi kakaowej. Produkuje się ją z masła kakaowego, które w najlepszych czekoladach stanowi zaledwie 33% jej zawartości. Topi się najszybciej spośród wszystkich czekolad, dlatego też trzeba przy niej bardzo uważać.
Kuwertura - to wysokiej jakości czekolada, która zawiera od 32 do 35% masła kakaowego. Obróbka termiczną nadaje jej piękny połysk. Czekolada ta trzaska przy jej łamaniu.
Kakao - to produkt powstający po odciśnięciu masła kakaowego z miazgi kakaowej.
Od razu przepraszam wszystkich cukierników, bo jestem amatorem, który do wszystkiego doszedł metodą prób i błędów. Swoją przygodę z czekoladkami zaczęłam od wytłoczki po pewnych słodkościach. Nadzieniem wtedy były chrupki kukurydziane o smaku orzechowym :).
Później dostałam od koleżanki pojedyncze foremki do pralinek i od tej pory moja pasja przerodziła się uzależnienie.
Ale nadziane!
Przy robieniu domowych czekoladek trzeba uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości. Początki nie są proste, ale można dojść do wprawy.
Najlepsze do robienia czekoladek są formy silikonowe. Na rynku jest bardzo bogata oferta przeróżnych form w najróżniejszych kształtach. Osobiście polecam oryginalne formy produkowane we Włoszech, choć i te tańsze dostępne w naszych marketach zdają egzamin.
Nadzienie do pralinek powinno być na tyle gęste, by dało się później zamknąć czekoladkę. Jeśli masa będzie zbyt płynna to czekolada, którą będziemy zamykać nasze dzieło, po prostu wpadnie do pralinki i nadzienie z niej wypłynie zamiast w niej zostać.
Przy wyjmowaniu gotowych pralinek należy uważać, bo niektóre formy sprawiają, że czekoladki wypadają jak z procy i zamiast na talerzu lądują w pokoju obok (sama sprawdziłam).
Barwienie czekolady
Czekolada jak już wiadomo jest bardzo kapryśna. Nie lubi, gdy się do niej dodaje nawet niewielkie ilości innych płynów.
Metodą prób i błędów odkryłam domowy sposób na barwienie czekolady. W mleku skondensowanym o temperaturze pokojowej rozrabiamy barwnik w proszku (wg mnie jest on najlepszy, bo wystarczy odrobina na końcu wykałaczki, by uzyskać śliczny kolor). Następnie dodajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej białą czekoladę. Całość dokładnie mieszamy.
W sklepach internetowych dostępne są barwniki do czekolady jednak ich cena jest dość wysoka. Jak ktoś nie lubi zabawy z barwnikami w proszku może kupić gotowe barwniki i nimi barwić czekoladę.
Wbrew pozorom robienie czekoladek w domu nie jest trudne. Wystarczą chęci i spora dawka cierpliwości. A uśmiech na twarzy obdarowywanej osoby wynagrodzi nam cały trud.